Straż miejska

i

Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS

Z Warszawy

Strażnicy miejscy usłyszeli dramatyczne krzyki. Człowiek płonął żywcem

2023-09-21 13:34

W nocy z 20 na 21 września przy Dworcu Zachodnim rozegrał się prawdziwy dramat. Strażnicy miejscy z III Oddziału Terenowego patrolując okolicę Dworca Zachodniego, usłyszeli przerażające krzyki. Był to człowiek, który palił się żywcem.

69-latek palił się żywcem. Miał oparzenia drugiego stopnia

Jak przekazała warszawska straż miejska, w okolicach dworca autobusowego, w pobliżu budynku dyspozytorni paliło się drzewo. Słup ognia sięgał kilkudziesięciu metrów. Z pożaru wydobywał się również przeraźliwy krzyk.

Pod drzewem funkcjonariusze zauważyli postać człowieka, który wzywał pomocy. Strażnicy miejscy przeskoczyli przez ogrodzenie i pobiegli ratować mężczyznę. Łapiąc za ręce, wyciągnęli go z ognia w bezpieczne miejsce i zaczęli gasić płonące na nim ubranie, Natychmiast wezwali przez radio pogotowie ratunkowe i straż pożarną.

Poszkodowanym był 69-letni mieszkaniec Warszawy. Ratownicy, którzy go opatrywali na miejscu, ocenili, że doznał poparzeń drugiego stopnia na powierzchni około 20 procent ciała. Najbardziej poparzone miał ręce i nogi. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Przyczyny pożaru badają specjaliści.

Zobacz poniżej zdjęcia z otwarcia Popeyes w Złotych Tarasach:

Ostrzał Ukrainy