Duchowny stawia sprawę jasno. Żadnej agitacji politycznej w kościele
Ojciec Lech Dorobczyński OFM, proboszcz warszawskiej parafii św. Antoniego z Padwy w czasie każdej kampanii wyborczej wiesza przed wejściem do kościoła ten sam plakat. W rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną opowiedział o przyczynach swojego zachowania. Jak dowiemy się z wywiadu, proboszcz w ten sposób daje jasny komunikat wiernym, że nie zgadza się na żadną agitację polityczną na terenie kościoła.
Duchowny za pomocą plakatu próbuje jednocześnie przekonać swoich parafian do udziału w wyborach i zagłosowania wedle własnego sumienia.
- Muszę panu powiedzieć, że byłem zdumiony skrajnie różnymi reakcjami ludzi na ten plakat. Kiedyś wracałem od chorego i spotkałem małżeństwo, które bardzo mi za niego dziękowało. Uśmiechnąłem się pod nosem, przypominając sobie, że dzień wcześniej ktoś zdjął ten plakat z drzwi kościoła. "A więc prowokuje. I dobrze" – pomyślałem, wieszając kolejny - przekazał w rozmowie z KAI.
Zobacz poniżej zdjęcia dyniowego ogrodu w Warszawie: