Gabinet z "Misia" w Warszawie
Film "Miś" z 1980 r. według scenariusza Stanisława Barei i Stanisława Tyma na dobre zapisał się w historii polskiej kultury filmowej. Obraz w nieco przejaskrawionym tonie przypomina starszym widzom czasy PRL, a młodszym daje szansę na przyjrzenie się absurdom minionej epoki. Nie można więc dziwić się, że poszczególne sceny z tak kultowej produkcji na dobre zapisały się w pamięci tysięcy osób.
Jednym z najczęściej przytaczanych fragmentów filmu jest bez wątpienia popis trenera II klasy Wacława Jarząbka przed szafą w gabinecie prezesa Klubu Sportowego "Tęcza". Wyśpiewywane przez niego "Łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu!" do dziś powraca we wspomnieniach i żartach. Wielu fanów produkcji nie ma jednak pojęcia, że zarówno gabinet, jak i samą szafę nadal można oglądać w Warszawie.
Jak czytamy na stronie internetowej Urzędu Dzielnicy Praga-Południe, rekwizyty wypożyczył do filmu dawny Klub "Orzeł", który działał na dzisiejszym stadionie Podskarbińska. Obecnie pamiątki te są udostępniane przez Centrum Promocji Kultury w budynku administracyjnym sportowego obiektu. Warszawiacy mogli oglądać je m.in. podczas tegorocznej Nocy Muzeów. Czasowo są również dostępne podczas różnych miejskich uroczystości.
Przypomnijmy, że sam stadion Podskarbińska przeszedł niedawno wyczekiwaną modernizację. Na aktywnych czekają tam bieżnia, rzutnie lekkoatletyczne, skocznie i boisko do siatkówki plażowej. Dzięki wykonanym pracom na stadionie będą mogły odbywać się profesjonalne zawody rangi krajowej oraz międzynarodowej. Skarb polskiej kultury filmowej - gabinet wraz ze słynną szafą, która słyszała niejedno - pozostał jednak nienaruszony.
Czytaj również: Nowoczesny stadion w Warszawie już otwarty. Czekają bieżnia, rzutnie, boisko [ZDJĘCIA]
W poniższej galerii znajdziecie zdjęcia z miejsca, które bez wątpienia kojarzy każdy fan polskiego kina: