Bracia Collins wyciągają pomocną dłoń
O tej propozycji pracy jest głośno już od wielu dni! Oburzony wyznaniem Tomasza Komendy Rafał Collins opublikował na Instagramie ofertę pracy dla byłego więźnia. Wcześniej Komenda przyznał, że po uniewinnieniu wciąż nie dostał zadośćuczynienia od państwa. Pracował na myjni, ale stał się "lokalną atrakcją". Ta opowieść oburzyła jednego ze słynnych braci.
-Tomku, nie znamy się i nie mam do ciebie kontaktu wobec czego napisze tutaj z nadzieją że wiadomość do ciebie dotrze. Chce ci zaoferować spokojną, legalną, przyjemną i uczciwie opłaconą pracę, u nas zawsze dodatkowa para rąk się przyda, a ktoś taki jak ty zasługuje przynajmniej na...spokój i porządną robotę - napisał na Instagramie Rafał Collins.
Czytaj także: Załóż szpilki i pomóż dzieciom chorym na raka! Rusza akcja #DzienSzpilek
Nowy rozdział w życiu
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Po kilku dniach doszło do spotkania Komendy z Collinsem we Wrocławiu. Mężczyźni rozpoczęli współpracę.
Czym będzie się zajmował Tomasz Komenda?
Rafał Collins zaproponował Komendzie zatrudnienie w trzech spółkach, którymi kieruje:
- studio tuningu pojazdów,
- restaurację w Warszawie,
- pracę w fundacji.
- Na szczęście bez wahania wybrał pracę w Fundacji Braci Collins, z czego osobiście bardzo się cieszę - poinformował Rafał Collins.
Fundacja Braci Collins: Czym się zajmuje?
Fundacja Braci Collins znajduje się ok. 35 min. od centrum Warszawy. Swoją pomoc kieruje m.in. do dzieci. Dzięki pomocy organizacji udało się stuningować wózek Nikosia, który cierpi na chorobę Perthesa czy wyremontować szpital w Legnicy. Bracia pomogli też wyremontować mieszkanie byłej więźniarki obozu koncentracyjnego Aushwitz- Birkenau.
Jakie stanowisko będzie miał Tomasz Komenda?
Tomasz Komenda będzie specjalista do spraw adaptacji społecznej osób niesłusznie skazanych. -Dzięki takiemu rodzajowi pracy Tomek będzie miał wokół siebie wąskie grono ludzi, nie będzie musiał codziennie stawać do setek zdjęć, tak jak to było na myjni, w której pracował. Tomek dostanie od nas szanse na rozwój, początkowo w zakresie jego obowiązków będzie leżał jedynie jego rozwój osobisty. Mamy pełną świadomość, iż ma trochę do nadrobienia i musimy mu dać trochę czasu na pełną, obopólną współpracę - informuje Rafał Collins.
-Współpraca rozpocznie się od różnych kursów (m.in. prawa jazdy), oraz opieki psychologicznej ponieważ państwo nawet o to nie zadbało, powyższe aktywności przygotują go do lepszej współpracy. Ponadto Tomek będzie pracował z domu, tak aby nie musiał opuszczać otoczenia, które zna i w którym czuje się komfortowo, w gronie rodzinnym blisko narzeczonej i dziecka, które wkrótce przyjdzie na świat, tymczasem nasza współpraca zapewni jego rodzinie spokojne życie bez konieczności martwienia się o rachunki czy inne opłaty. Umówiliśmy się z Tomkiem, że będzie sam decydował, w którym momencie będzie w stanie udźwignąć duży projekt - kontynuuje Collins.
Sam podejmie decyzję
-Nie ukrywamy że nasza współpraca w zakresie, w jakim ją planujemy, jest dla nas nowością i będziemy musieli nieco zrestrukturyzować nasze plany, na szczęście dzięki ludziom którzy nas otaczają mamy możliwości, które nam na to pozwalają.Uzgodniliśmy z Tomkiem, iż wypowiadamy się na temat tej sprawy jedynie do końca tego tygodnia, po czym odmawiać będziemy komentarzy celem uzyskania spokoju potrzebnego Tomkowi oraz nam aby nasza współpraca dobrze się ułożyła. A tak totalnie od siebie dodam tylko, że jest to straszna farsa iż Tomek wciąż czeka na zadośćuczynienie od Państwa i musiał pracować po myjniach... - zakończył Rafał Collins.