Tragedia w Siedlcach. Nie żyje kobieta
W czwartek przy ulicy Topolowej w Siedlcach policjanci znaleźli ciało kobiety. Według nieoficjalnych ustaleń "Super Expressu" 53-latka miała 10 ran postrzałowych głównie na klatce piersiowej i brzuchu. Ciało odnaleziono na podwórku, dokładnie przy stojącym na posesji samochodzie. Na razie nie są znane szczegóły sprawy. Sąsiedzi potwierdzili, że z podwórka było słychać strzały. Jak podaje "Super Express" zmarła była krawcową, żoną byłego policjanta.
Rzecznik prasowa Komendy Policji w Siedlcach przekazała Radiu Eska, że rano 5 grudnia wpłynęło zgłoszenie dotyczące rannej kobiety leżącej na posesji. Funkcjonariusze zjawili się na miejscu i udzielili jej pomocy. Obrażenia były jednak zbyt rozległe i kobiety nie dało się uratować. "Obecnie kilkudziesięciu policjantów mazowieckiego garnizonu poszukuje 53-latka podejrzewanego o śmiertelne postrzelenie 53-latki. Mężczyzna może posiadać przy sobie broń. Osoby, które mogą posiadać informacje o miejscu przebywania mężczyzny proszone są o kontakt z najbliższą jednostką Policji lub telefonicznie pod numerem 112" - apelują policjanci.
Funkcjonariusze zabezpieczyli dużą ilość łusek i fragmenty zniszczonego pojazdu. Na miejscu cały czas pracują służby. Prokuratura rejonowa w Siedlcach potwierdziła odnalezienie ciała. - Ujawniono zwłoki kobiety z ramami postrzałowymi na ulicy Topolowej w Siedlcach. Na chwilę obecną trwają oględziny pod nadzorem prokuratora. Sprawca jest poszukiwany przez policję - powiedziała w rozmowie z Radiem Eska prokurator Katarzyna Wąsak.