Mnóstwo szczepionek marnuje się w Warszawie. Lekarze wylewają je do zlewu
Według naszych informacji aż 10 procent osób, które zgłosiły się na szczepienia przeciwko COVID-19 w Warszawie nie stawia się w wyznaczonym terminie! Problem najbardziej dotyczy nauczycieli.
- Część z nich zrezygnowała z powodu sprzecznych informacji dotyczących szczepionki firmy Astra Zeneca - dowiedziała się nieoficjalnie nasza reporterka.
Kilka szpitali w Warszawie po aferze z zaszczepionymi poza kolejnością celebrytami boi się tworzyć listy rezerwowe, więc... niewykorzystane szczepionki idą do zlewu.
O jaką skalę chodzi? Według naszych informacji zmarnowanych w ten sposób mogło zostać nawet kilkaset dawek szczepionek Astra Zeneca.
My listę zrobiliśmy, baliśmy się konsekwencji - mówi nam jeden z lekarzy, z warszawskiego punktu szczepień:
Raportujemy sobie wewnętrznie i wtedy dodzwaniamy ludzi, którzy mają w przyszłości termin i oni przychodzą. I tak to teraz zorganizowałem, bo bałem się konsekwencji wylewania tych szczepionek powiem szczerze - mówi nam anonimowo jeden z lekarzy.
Do tworzenia list rezerwowych przy organizowaniu szczepień swoich kolegów po fachu namawia wirusolog dr Paweł Grzesiowski.
- Dzwonią do mnie koledzy i pytają, co mają zrobić, bo serce im krwawi gdy muszą wyrzucić szczepionkę, a nie mają kogo wezwać. Ja wtedy im mówię "bierzcie na moją odpowiedzialność następnego człowieka z listy, albo kogoś, kto nie jest z grona rodziny czy znajomych, żeby nie było zarzutu kumoterstwa" - mówi nam dr Grzesiowski.
W Warszawie codziennie szczepionych jest kilka tysięcy osób. Jeden z największych punktów szczepień w Warszawie - w szpitalu Południowym - szczepi 600 osób dziennie.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!