prysznic

i

Autor: fot. pixabay.com

Ukrył się przed policją pod prysznicem. Znaleziono go pod ręcznikami

2023-03-09 15:50

41-latek, poszukiwany listem gończym za niepłacenie alimentów, postanowił ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości pod stertą ręczników w kabinie prysznicowej. Teraz spędzi w areszcie najbliższy rok.

Poszukiwanego listem gończym 41-letniego mieszkańca Targówka poniosła fantazja. Mężczyzna ukrył się przed wymiarem sprawiedliwości pod prysznicem. Dla dodatkowej "ochrony" nakrył się ręcznikami. Policjantom to nie przeszkadzało, prosto z łazienki trafił on do komisariatu. 

Czytaj także: RPP podjęła decyzję ws. stóp procentowych. Co dalej z inflacją?

Przed policją schował się pod prysznicem

Kryminalni z Targówka ustalili, że poszukiwany listem gończym za niepłacenie alimentów mężczyzna, ukrywa się w mieszkaniu na terenie Pragi Północ.

- Drzwi wytypowanego mieszkania otworzył im brat poszukiwanego. Zapewniał, że 41-latka nie ma w lokalu i że nie ma z nim żadnego kontaktu. Policjanci spodziewali się takiej postawy rodziny poszukiwanego, dlatego postanowili szczegółowo skontrolować mieszkanie. Byli pewni, że 41-latek się w nim ukrywa. Bardzo szybko przekonali się, że mieli rację - przekazała kom. Paulina Onyszko z północno-praskiej komendy.

Gdy otworzyli drzwi kabiny prysznicowej, pod stertą rozrzuconych ręczników znaleźli poszukiwanego. Pomogli mężczyźnie opuścić jego kryjówkę, a następnie dokładnie sprawdzili jego tożsamość. Potwierdziło się, że jest to 41-latek za którym Sąd Rejonowy w Pruszkowie wydał list gończy celem odbycia kary 2 miesięcy więzienia za niepłacenie alimentów.

Czytaj także: Tysiące Polaków z zaniżonymi emeryturami. ZUS ujawnia skalę nieprawidłowości

- Mężczyzną był również zainteresowany Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ, który wydał dwa nakazy jego doprowadzenia do aresztu śledczego w związku z orzeczonymi karami 182 i 120 dni pozbawienia wolności za to samo przestępstwo. Kryminalni zatrzymali 41-latka i przewieźli go do komisariatu przy ulicy Chodeckiej - zaznaczył policjantka.

Następnie mężczyzna trafił do warszawskiego aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższy rok. Nawet pomysłowa kryjówka nie uchroniła go przed konsekwencjami.

Zobacz zdjęcia: Warszawa: Veturilo powraca po zimowej przerwie

Krzysztof Rutkowski jest przekonany, że Iwona Wieczorek nie żyje? „Trzeba szukać ciała”