Veturilo wraca do Warszawy
Warszawa miała spory problem z wybraniem nowe operatora rowerów miejskich. Podjęto wiele prób poszukiwań, a nawet brano pod uwagę sezon bez veturilo w stolicy. Udało się jednak dokonać wyboru. Zamiast umowy z nowym operatorem Zarząd Dróg Miejskich przedłużył starą - z firmą Nextbike, która borykała się z problemami finansowymi w dobie pandemii. - Nextbike jest opcja przejściową do czasu, aż nie znajdziemy właściwego operatora. Rozstrzygnęliśmy przetarg na tymczasowe Veturilo na sezon 2021. To awaryjne rozwiązanie w związku z nieudanym, głównie przez pandemię, poszukiwaniem operatora docelowego, przebudowanego i powiększonego systemu rowerowego, który miał się nim zajmować aż do 2028 roku - mówi nam Jakub Dybalski z Zarządu Dróg Miejskich.
Jedyny kandydat
Nextbike był jedynym operatorem, który na razie zgłosił się do obsługi miejskiego roweru. - I właściwie to był ten moment, w którym było wiadomo, że veturilo będzie działało również w tym roku. Teraz właśnie formalne postępowanie rozstrzygnęliśmy, czeka nas podpisanie umowy, a rowery wrócą na ulice w marcu - dodaje Jakub Dybalski.
Za tak zwaną obsługę pomostową, czyli obsługę miejskiego systemu rowerów do czasu znalezienia właściwego operatora, miasto zapłaci firmie Nextbike 283 tys. zł.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w okolicy? A może chcesz poinformować nas o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i ciekawe informacje! Piszcie do nas na: [email protected]