Dzieci z Księżyca
Dorośli często nie wiedzą, jak zachować się przy osobach z niepełnosprawnościami. Nie wiedzą, jak wytłumaczyć dziecku, dlaczego ktoś ma niepełnosprawności, nie wiedzą też, jak się do tej osoby odezwać i czy być może ich wzrok nie będzie odebrany jako "gapienie się". Mimowolnie takie zachowania są przekazywane dzieciom, które w rodzicach widzą swój wzór.
Książka "Dzieci z Księżyca" ma pomóc oswoić maluchy z osobami z niepełnosprawnościami. - Pokazujemy w niej, że dzieci z niepełnosprawnościami są wśród nas - mówi Adrian Rykowski, autor książki i ojciec Neli. - "Dzieci z Księżyca" to dzieci, które nie mają żadnych uprzedzeń, są czyste, których nikt nie nauczył złego wychowania. One wyznają ustrój tolerancji. To taki wzór dla innych dzieci, bo te tytułowe maluchy to takie dzieci, które chciałyby spotkać dzieci z niepełnosprawnościami w prawdziwym życiu - dodaje.
Inspiracją do napisania książki stała się Nela, córka Ewy Kowalskiej i Adriana Rykowskiego. - Gdy się urodziła, poznaliśmy ten świat osób z niepełnosprawnościami i zobaczyliśmy, jak wiele jest barier w tym naszym świecie - mówi Adrian Rykowski. - A największą barierą jest mentalność ludzka.
Dorosłych ciężko nauczyć, że pewnych rzeczy nie wolno lub nie wypada robić, stąd para zdecydowała się na edukację najmłodszych. - To trzeba robić od dziecka - mówi ojciec Neli. - Dzieci są czyste, niezniszczone. Można im pokazać, że to dziecko z niepełnosprawnością, które jest obok, jest takie samo jak ono. Mają takie same marzenia, a nimi najczęściej nimi jest po prostu przyjaźń, akceptacja - dodaje.
Po napisaniu książki para zdecydowała się na poprowadzenie edukacyjnych, darmowych warsztatów w warszawskich szkołach i przedszkolach. Nawiązują one tematycznie do książki. - Pokazujemy to, używając metafory kosmosu, mamy taką "galaktykę marzeń" - tłumaczy Adrian Rykowski. - Mamy Układ Słoneczny z różnymi planetami i takim samym Słońcem. Wszystkie planety są różne, dzieciaki to dostrzegają, ale krążą w jednym układzie, w jednym środowisku. I tak samo dzieci, jak te planety, są różne, ale żyją w tym samym środowisku. Dochodzimy wtedy do wniosku, że mimo różnic jesteśmy bardzo podobni i co najważniejsze: mamy takie same marzenia - opowiada.
Czytaj również: Ferie zimowe 2023 w Warszawie. Najciekawsze opcje dla dzieci i młodzieży
Warsztaty są prowadzone w formie zabawy, przyjaznej atmosfery, bez pokazywania traumatycznych aspektów niepełnosprawności. - Reakcje dzieci napędzają nas do działania - mówi Ewa Kowalska, matka Neli. - One też często pytają nas, czy ta książkowa Nela istnieje naprawdę, jak wygląda. Wychowawczynie też się cieszą, bo to bardzo interaktywne warsztaty, które rozwijają wyobraźnię. Rodzice też dają nam bardzo pozytywny feedback odnośnie książki. Myślę, że obraliśmy dobrą drogę - dodaje.
Rodzice Neli planują w przyszłości wypuścić jeszcze darmowy, edukacyjny e-book, który przybliży dorosłym temat niepełnosprawności. Podobnie jak książka będzie opatrzony pozytywnymi grafikami. - On odpowie na pozornie trudne pytania, które dzieci zadają rodzicom, widząc kogoś z niepełnosprawnościami - mówi Ewa Kowalska. - Znajdziemy w nim odpowiedzi na pytania takie jak: a dlaczego ta pani jest na wózku? Dlaczego ten chłopczyk jest karmiony dojelitowo? Poruszam też tam temat stomii, która też jest tematem tabu - dodaje.
Warsztaty prowadzone przez Adriana Rykowskiego i Ewę Kowalską są bezpłatne - rodzice Neli zachęcają szkoły i przedszkola, które chciałyby takie zajęcia u siebie zrealizować, do kontaktu z nimi w mediach społecznościowych.
Książkę "Dzieci z księżyca" można kupić w Internecie - cały dochód z niej zostanie przeznaczony na leczenie i terapię dla Neli.