Straż Miejska

i

Autor: Cezary Borysiuk flickr.com Straż miejska

Walczyli o życie pasażera - wcześniej uznano go za pijanego

2022-03-31 14:40

Kierowca autobusu podejrzewał, że pasażer jest w sztok pijany i wezwał straż miejską. Strażnicy od razu rozpoczęli masaż serca. Prawdopodobnie to uratowało życie młodego mężczyzny - podały służby prasowe stołecznej SM.

Kierowca autobusu wezwał ich do "nietrzeźwego pasażera"

Tuż po godzinie 10 w środę, 30. marca strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie śpiącym w autobusie na pętli Chomiczówka. Kilka minut później patrol był na miejscu. "Kierowca wskazał funkcjonariuszom około 30-letniego mężczyznę, który w nienaturalnej pozycji spał na jednym z siedzeń. Strażnicy próbowali dobudzić pasażera, ale ten nie reagował" - zrelacjonowały służby prasowe SM. Strażników zaniepokoiło, że od mężczyzny nie czuć było zapachu alkoholu, jego oddech stawał się coraz płytszy, a puls – ledwo wyczuwalny. "Zorientowali się, że mężczyzna traci przytomność. Wezwano pogotowie ratunkowe oraz patrol medyczny straży miejskiej, a pasażera ułożono na podłodze w pozycji bezpiecznej. Chwilę później mężczyzna przestał oddychać. Strażnicy rozpoczęli walkę o jego życie – masaż serca" - poinformowała Straż Miejska.

Czy policjanci pobili człowieka?

Strażnicy miejscy uratowali mu życie!

Po chwili na miejsce interwencji dotarł patrol medyczny z urządzeniem AED i specjalistycznym sprzętem ratunkowym, który natychmiast uruchomiono. Jego użycie nie było jednak konieczne, bo oddech mężczyzny udało się właśnie wtedy przywrócić. "Patrol medyczny sprawdził saturację i ciśnienie krwi chorego. Stan zdrowia mężczyzny strażnicy monitorowali aż do przyjazdu karetki. Pasażer został przewieziony do szpitala Bielańskiego" - przekazała Straż Miejska.

Źródło: PAP

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!