Nocne hałasy zmorą mieszkańców Warszawy
Każdy, kto mieszka w Warszawie przy jednej z głównych arterii miejskich z pewnością często słyszał niezwykle głośne hałasy dobywające się z przejeżdżających aut. Nie chodzi tu oczywiście o naturalne odgłosy samochodowe, ale niezwykle irytujący ryk silników, strzelanie z rur, dudnienie basów, czy pisk opon emitowany przez - zazwyczaj specjalnie w tym celu stuningowane - pojazdy.
Co więcej, dźwięki te wydobywają się nie tylko w trakcie nielegalnych wyścigów samochodowych organizowanych co jakiś czas w mieście, ale także podczas zwyczajnego przemieszczania się przez miasto. Problem w tym, że z jakiś względów miłośnicy głośnego jeżdżenia upodobali sobie godziny nocne, gdy blisko dwa miliony warszawiaków śpi lub próbuje właśnie zasnąć - w tym osoby starsze, schorowane, czy dzieci.
Problem jest szczególnie nasilony w okresie letnim, gdy siłą rzeczy wszyscy lepiej słyszymy dźwięki uliczne za sprawą otwartych okien.
Miasto Jest Nasze zapowiada nietypowy protest w sprawie nocnych hałasów
Wojnę nocnym hałasom samochodowym wypowiedzieli aktywiści ruchu miejskiego Miasto Jest Nasze, którzy zapowiedzieli protest w samym centrum miasta.
Pikieta odbędzie się w piątek, 8 sierpnia o godzinie 20 na placu Centralnym pod Pałacem Kultury i Nauki. Wydarzenie organizowane jest pod hasłem "Warszawa nie śpi" i z nim powiązany jest też motyw przewodni demonstracji, a w zasadzie jej dress code. Organizatorzy zachęcają, aby przyjść ubranym w... pidżamę, szlafrok lub dresx, najlepiej z ulubioną poduszką. W planach jest spacer ulicami Warszawy i wspólne nucenie piosenek o spaniu i śnieniu.
"Czas pokazać, że mamy dość nocnego hałasu. Ryk silników i dudnienie basów to totalny obciach – najwyższa pora wcisnąć „mute” na mieście" - piszą twórcy demonstracji.
Miasto Jest Nasze liczy, że w ten sposób zwróci uwagę na problem nocnych hałasów generowanych przez przejeżdżające z rykiem pojazdy. Już jakiś czas temu aktywiści zaprezentowali pomysł na walkę z tym zjawiskiem - chodzi o fotoradary akustyczne, które mogłyby mierzyć poziom głośności przejeżdżających pojazdów i wymierzać z tego tytułu kary.
Tłumy przybyły na koncert Iron Maiden na PGE Narodowym:
