Łąkomat z daleka przypomina wysoką, wąską budkę, wykonaną w całości z drewna. - Niektórzy mówią, że to wygląda jak taki nasionomat, czyli to, w czym są ziarna dla ptaków - mówi Karolina Kwiecień-Łukaszewska, rzeczniczka Zarządu Zieleni Warszawskiej.
- To taki piękny, drewniany domek, wkomponował się dobrze do Kamienia. Ma taką maszynkę, takie pokrętło, które wystarczy raz przekręcić i już dostajemy porcję nasion.
Wypada wtedy ok. 10 gram ziarenek, które wystarczają na zasianie ok. 5 metrów kwadratowych łąki. W jednym pojemniku - tym z pokrętłem - jest mieszanka ziaren, które dadzą nam tę samą kompozycję, którą mogliśmy widzieć w ubiegłym roku na Rondzie Dmowskiego.
Można także stworzyć własną mieszankę na łąkę kwietną. - Mamy w łąkomacie cztery pudełka podzielone kolorystycznie - są ziarna roślin kwitnących na biało, żółto, pomarańczowo i różowo - tłumaczy Kwiecień-Łukaszewska.
Jeśli ktoś jest zainteresowany posianiem łąki kwietnej w swoim ogródku czy nawet w doniczce, powinien zrobić to jak najszybciej. - Maj to już taki ostatni dzwonek, żeby te nasiona nam się przyjęły i rośliny zakwitły jeszcze w tym roku - dodaje rzeczniczka ZZW. - Pamiętajmy, że takie łąki kwietne nie tylko znacząco poprawiają retencję gleby, ale także są też schronieniem dla małych zwierząt i zapylaczy.
Korzystanie z łąkomatów jest darmowe. Jeden z nich znajduje się w Pawilonie Edukacyjnym "Kamień", a drugi na Jazdowie.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!