Przedsiębiorcy nie kryją rozgoryczenia. Zapowiadają przeciwstawienie się rządowym obostrzeniom i nie wykluczają otwarcia swoich barów i restauracji dla klientów. Twierdzą, że formuła wydawania potraw na wynos nie jest wystarczająca by uchronić ich przez finansową klęską. Na twitterowym profilu #OtwieraMY zamieszczane są informacje o kolejnych lokalach, które planują otwarcie. Przedsiębiorcy przekonują, że działania te są zgodne z prawem. Powołują się przy tym na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, który orzekł, że sanepid niesłusznie ukarał fryzjera karą grzywny za to, że działał pomimo zakazu. W opinii sądu zakaz powinien być uregulowany przez ustawę, ew. wprowadzenie stanu klęski, a nie przez rządowe rozporządzenie. Za złamanie obostrzeń grozi kara do 30 tysięcy złotych.
Kiedy otwarcie restauracji?
Do tej pory o otwarciu restauracji 18 stycznia pomimo obostrzeń mówiło się głównie w kontekście Legionowa. Może się jednak okazać, że do tej grupy dołączą restauratorzy z Warszawy. "Dłużej czekać nie będziemy. Rozmawiałem dzisiaj z właścicielami wielu restauracji w Legionowie. Każdy z nas ma dosyć, każdy ma rodziny i każdy ma prawo do pracy. Mamy pracowników, za których jesteśmy odpowiedzialni. Otwieramy się w poniedziałek" - pisał w mediach społecznościowych we wtorek właściciel restauracji w Legionowie Maciej Adamski. W jego ślady mogą też pójść właściciele innych restauracji, którzy obawiają się, że za jakiś czas nie będzie o co walczyć, bo firmy upadną z powodu braku klientów. Już dziś mówi się też o otwarciu restauracji pomimo obostrzeń w innych miastach i miejscowościach w całej Polsce, m.in. w Cieszynie, Olsztynie, Nowym Sączu.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!