Wielki Marsz dla Zwierząt przeszedł ulicami Warszawy. "Zerwijcie łańcuchy, odrzućcie weto"

2025-12-14 19:09

Kilka tysięcy osób przeszło w niedzielę ulicami Warszawy w „Wielkim Marszu dla Zwierząt”, protestując przeciwko decyzji prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Uczestnicy domagali się odrzucenia weta i wprowadzenia przepisów zakazujących trzymania psów na uwięzi oraz regulujących warunki ich utrzymywania.

Wielki Marsz dla Zwierząt przeszedł przez Warszawę

Marsz rozpoczął się o godz. 13 przed gmachem Sejmu. Protestujący, skandując hasła „Zerwijcie łańcuchy, odrzućcie weto”, „Zwierzę nie jest rzeczą” oraz „Prezesie, miej sumienie, zakończ to cierpienie”, przeszli ulicami Wiejską, Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem pod Pałac Prezydencki.

Podczas zgromadzenia głos zabrała posłanka KO Katarzyna Piekarska, przypominając, że w środę Sejm będzie głosował nad odrzuceniem prezydenckiego weta. Jak mówiła, walka o odejście od trzymania psów na łańcuchach trwa od trzech dekad. Jej zdaniem fakt, że wciąż jest to w Polsce dopuszczalne, stanowi powód do wstydu i wymaga pilnej zmiany.

O warunkach, w jakich utrzymywane są psy, mówił również dr Robert Maślak z Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Podkreślał, że psy trzymane na łańcuchach lub w ciasnych kojcach cierpią i częściej wykazują agresję. Jak zaznaczył, minimalne wymiary kojców przewidziane w nowelizacji nie są luksusem, lecz absolutnym minimum ochrony dobrostanu zwierząt.

Czy posłowie odrzucą prezydenckie weto?

Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt została uchwalona przez Sejm pod koniec września. Za jej przyjęciem głosowało 280 posłów, 105 było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosu. Wśród głosujących „za” było 49 posłów PiS, w tym prezes partii Jarosław Kaczyński.

Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę, argumentując, że choć jej cel był słuszny, to przepisy zostały – jego zdaniem – źle przygotowane. Wskazywał m.in. na nierealne normy dotyczące wielkości kojców, które miałyby uderzyć w rolników i gospodarstwa wiejskie. Zapowiedział jednocześnie złożenie własnego projektu ustawy dotyczącej trzymania psów na uwięzi.

Zawetowane przepisy wprowadzały m.in. definicję kojca oraz zakaz trzymania psów na uwięzi, z wyjątkiem sytuacji poza miejscem ich stałego bytowania. Aby weto prezydenta zostało odrzucone, Sejm musi ponownie uchwalić ustawę większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Przy pełnej frekwencji oznacza to konieczność zebrania co najmniej 276 głosów.

Źródło: PAP

Obrońcy zwierząt zniechęcają turystów do jazdy krakowskimi dorożkami