Protesty klimatyczne

Wielkie utrudnienia w Warszawie. Ostatnie Pokolenie maszerowało, a teraz blokuje jeden z mostów

2025-05-05 13:49

Poniedziałek 5 maja przyniósł w Warszawie kolejną blokadę organizowaną przez aktywistów klimatycznych. Tym razem wzięli sobie oni za cel trzy stołeczne mosty. Policja informuje o znacznych utrudnieniach w ruchu, które mogą potrwać do godzin popołudniowych. Sprawdź, gdzie można się spodziewać trudności komunikacyjnych.

Ostatnie Pokolenie przemaszerowało trzema mostami i zablokowało jeden z nich

W poniedziałek 5 maja przed południem aktywiści Ostatniego Pokolenia pojawili się na trzech warszawskich mostach - Śląsko-Dąbrowskim, Świętokrzyskim i Poniatowskiego. Kilkadziesiąt osób maszerowało w pomarańczowych kamizelkach, niosąc polską flagę oraz transparenty z hasłami: "Wieś czeka na transport" i "Tania kolej zamiast autostrad".

Przed godziną 13 pochód dotarł do Mostu Poniatowskiego, gdzie przemarsz zamienił się w blokadę – kilkadziesiąt osób z tłumu usiadło i przykleiło dłonie do jezdni. Trwa okupacja tego kluczowego, warszawskiego mostu.

Jak tłumaczą aktywiści OP rozpoczęli blokady w Warszawie dlatego, że Rafał Trzaskowski zignorował ich żądania dotyczące publicznego poparcia postulatów transportowych oraz zorganizowania spotkania z premierem dotyczącego ich realizacji. Trzaskowski nie spełnił żądań aktywistów w wyznaczonym przez nich terminie (do 4 maja), w związku z czym dziś organizują oni protesty w stolicy.

Wyjście na ulicę to dla nas, zwykłych ludzi, często jedyny sposób wywarcia presji na polityków. Nie jesteśmy deweloperami milionerami, którzy mogą wpłacić setki tysięcy na jego kampanię. Jednak jeśli Rafał Trzaskowski chce być prezydentem wszystkich Polaków, dlaczego nie zdecyduje się z nami porozmawiać dla dobra ludzi? To dla niego sprawdzian jako przyszłego prezydenta. Wciąż może przyjąć żądania Ostatniego Pokolenia, a wtedy protesty ustaną

- mówi Julia Keane, rzeczniczka Ostatniego Pokolenia.

W związku z tymi wydarzeniami stołeczna policja ostrzega kierowców o utrudnieniach, które do godziny 14 mogą występować w następujących lokalizacjach Warszawy: Most Śląsko-Dąbrowski, ul. Sierakowskiego, Okrzei, Wybrzeże Szczecińskie, Most Świętokrzyski, Most Poniatowskiego i Rondo Waszyngtona. 

Ostatnie Pokolenie stawia rządzącym Polską i Warszawą dwa postulaty: przeniesienie środków zaplanowanych na rozbudowę autostrad i dróg ekspresowych na transport publiczny regionalny i lokalny oraz stworzenie miesięcznego biletu na 50 zł na transport regionalny i lokalny.

Bez blokad dla maturzystów

Co ciekawe kilka dni temu Ostatnie Pokolenie wydało oświadczenie, w którym zapewniło, że nie będzie prowadzić blokad przed godziną 9, tak aby nie utrudniać dojazdu maturzystom na ich egzaminy.

- Chcemy podkreślić, że wbrew temu, do czego bardzo starają się przekonać Was politycy, to Ostatnie Pokolenie jest po Waszej stronie. Wśród nas są również osoby w wieku maturalnym lub jedynie kilka lat starsze. Wiele z nas wchodziło w dorosłość z przekonaniem, wpojonym często przez szkołę i rodziców, że żyjemy w najlepszych możliwych czasach i świat stoi przed nami otworem. Niestety, mimo szczerych i dobrych intencji tej opowieści, coraz bardziej mija się ona z prawdą - napisali aktywiści.

Jednocześnie pod znakiem zapytania stoją matury popołudniowe. Jak tłumaczy OP "mamy nad tym mniejszą kontrolę, ponieważ to, jak długo będą trwać zakłócenia, zależy od wielu czynników, także od procedur policji. Jednak zawsze na bieżąco w naszych mediach społecznościowych informujemy o tym, gdzie dzieją się protesty". Działacze zachęcają maturzystów do wybrania podróży metrem lub tramwajem na których ruch protesty nie mają wpływu.

Blokada Ostatniego Pokolenia na moście Poniatowskiego (05.05.2025):

Ostatnie Pokolenie oblało sztuczną krwią pomnik katastrofy smoleńskiej