Wszystko wskazuje na ocieplenie klimatu. Zimą trudno o śnieg, a latem coraz trudniej znieść upał. Z tymi zmianami muszą sobie radzić nie tylko ludzie, ale też natura. Która póki co… zwariowała.
- Kalina wonna już kwitnie, oczary już zaczynają pękać, ale także wiśnie - lekko różowe, subtelne – pojedyncze kwiaty już zaczęły się pojawiać – wylicza dr Artur Zagajewski z Ogrodu Botanicznego w Powsinie.
Mówi się, że mrozy jeszcze wrócą. Ale botanik zapewnia, że przyroda się obroni i wiosną ponownie będziemy mogli oglądać kwitnące drzewa i krzewy. Zamiast się niepokoić, powinniśmy te zmiany zaakceptować i wziąć sprawy w swoje ręce.
- Tutaj z jednej strony możemy się cieszyć, z drugiej niepokoić. Natomiast myślę, że powinniśmy nabrać trochę dystansu i zaprzyjaźnić się z tymi zmianami, bo one są przecież nieuniknione. Raczej powinniśmy zmienić trochę mentalność i zacząć w sposób rozsądny, zrównoważony i mądry gospodarować naszymi zasobami – dodaje Zagajewski.
Prognoza pogody dla Warszawy
W najbliższych dniach słupki rtęci na termometrach lekko - ale jednak na plusie. O trzaskającym mrozie możemy na razie zapomnieć.