8 marca z okazji Dnia Kobiet aktywistki z organizacji Ostatnie Pokolenie przeprowadziły akcję, która miała zwrócić uwagę na ich postulaty. Dwie działaczki stanęły na pomniku Warszawskiej Syrenki i oblały go pomarańczowym barwnikiem, a następnie wygłosiły krótką przemowę.
"Dziś jest Dzień Kobiet. Nasze ciężko wywalczone prawa wciąż są łamane, a będzie tylko gorzej. Katastrofa klimatyczna to wojny, a wojny to przemoc i gwałty. Nie możemy do tego dopuścić. Będąc tutaj, świętuję Dzień Kobiet, a to jest mój sprzeciw. Jesteśmy ostatnim pokoleniem i będziemy o siebie walczyć" - powiedziała pod pomnikiem Warszawskiej Syrenki aktywistka z Ostatniego Pokolenia.
Internauci oburzeni oblaniem Syrenki farbą
Zdarzenie wywołało burzę w polskim internecie, a na aktywistki spadła fala krytyki. Głos zabrał m.in. kandydat na prezydenta Warszawy z PiS Tobiasz Bocheński.
"Dziś lewicowi aktywiści znów szukali medialnej atencji. Zniszczyli niewinny pomnik. Dlaczego nagłaśnianie ich postulatów zawsze musi wiązać się z niszczeniem? Wyobrażacie sobie prawicę, która żąda nakładów finansowych na zbrojenia i w ramach akcji medialnej oblewa farbą pomniki? To absurd i głupota" - stwierdził.
Władze Warszawy: "piaskowiec został zniszczony"
W podobnym tonie wypowiedziała się także przedstawicielka obecnej władzy w Warszawie. Renata Kaznowska odpowiedziała na twierdzenia aktywistów, którzy zaznaczali, że barwnik pozostawiony przez nich na Syrence jest nieszkodliwy dla monumentu i składa się jedynie z wody, barwnika spożywczego i skrobi ziemniaczanej. Wiceprezydentka Warszawy pokazała na nagraniu szkody wywołane przez akcję Ostatniego Pokolenia.
"Z mediów społecznościowych dowiadujemy się, że Syrenka Warszawska jest czysta po akcie wandalizmu i jest po sprawie. Otóż nie jest po sprawie. O tym właśnie mówiliśmy. Piaskowiec został zniszczony i to służby konserwatorskie i eksperci ocenią, jakie prace należy wykonać, by przywrócić go do stanu sprzed aktu wandalizmu" - powiedział Renata Kaznowska, wiceprezydentka Warszawy.
Aktywiści zaznaczają, że ich akcje mają nagłośnić ich postulaty, czyli zwiększenia inwestycji w kolej i komunikację zbiorową, a także stworzenie biletu miesięcznego za 50 zł na transport regionalny w całym kraju. Ostatnie Pokolenie zapowiada kolejne działania.