"Konstanty Radziwiłł nakazuje, aby strażnicy miejscy zaczęli nakładać mandaty za brak maseczek w sklepach, galeriach handlowych i komunikacji miejskiej" - informuje rzecznik wojewody Ewa Filipowicz. - Obecnie są już prowadzone intensywne kontrole przez policję i inspekcję sanitarną w sklepach, galeriach, restauracjach, hotelach. Tak więc działanie straży miejskiej będzie wzmocnieniem prowadzonych już kontroli - dodaje.
Wielu strażników ocenia, że to próba wywarcia na nich presji.
"Nikt nie musi nam tego nakazywać, bo uprawnienia do wystawiania mandatów za to wykroczenie mamy od ubiegłego roku" - mówi nam rzecznik stołecznej straży Sławomir Smyk. - Strażnicy miejscy konsekwentnie realizują zadania związane z walką z Covid-19 i nieprzestrzeganiem obowiązujących zasad. My nie komentujemy pisma wojewody, natomiast realizujemy ustawowe zadania i to zadania, które zostały przyznane strażnikom w związku z nowymi zadaniami, które weszły w zeszłym roku i są realizowane do tej chwili - dodaje.
Od początku roku strażnicy ponad 12 tys. razy upominali osoby za brak maseczki, ale mandat dostało tylko niewiele ponad 300 osób. Co ciekawe, dużo częściej wybierali możliwość rozdania maseczki osobie, która jej nie miała, bo rozdali ich ponad 1200.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!