Oskar Szafarowicz

i

Autor: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Wybory samorządowe 2024

Wybory samorządowe 2024. Oskar Szafarowicz powalczy o głosy. Chce zostać radnym Warszawy

2024-03-01 16:15

Oskar Szafarowicz zdobył rozpoznawalność głównie ze względu na zaangażowanie na rzecz PiS oraz wpisy na Twitterze, przez które powstała petycja o wydalenie go z Uniwersytetu Warszawskiego. Teraz pochodzący z Łowicza student ma na siebie nowy, ale wciąż polityczny pomysł. Jak donoszą media, zamierza powalczyć w wyborach samorządowych 2024 o miejsce w Radzie Warszawy.

Wybory samorządowe 2024. Oskar Szafarowicz zostanie radnym Warszawy?

Oskar Szafarowicz, już od czasu zdobycia rozpoznawalności, budzi ogromne kontrowersje. Wszystko wskazuje jednak na to, że młody działacz nie zamierza ograniczyć swojej działalności publicznej - jest wręcz odwrotnie.

Ostatniego dnia lutego Szafarowicz pojawił się na konferencji prasowej z udziałem burmistrza Pragi-Północ Pawła Lisieckiego oraz radnych Warszawy z ramienia PiS. Podczas spotkania z dziennikarzami wspomniany Lisiecki ogłosił, że student wystartuje w wyborach samorządowych 2024. Ma w nich ubiegać się o mandat radnego miasta.

Sam Oskar Szafarowicz odniósł się do tej deklaracji oraz zapytań mediów w dość zawoalowany sposób. - Zachęcam do odrobiny cierpliwości - listy wyborcze PiS w Warszawie zostaną zaprezentowane niebawem. Wówczas odniosę się do spekulacji. Mogę zapewnić jedynie - wystawimy świetną biało-czerwoną drużynę do sejmiku, rady miasta oraz rad dzielnic - napisał w mediach społecznościowych.

Co ciekawe, student zdążył przekazać nieco więcej szczegółów dotyczących swej kandydatury w rozmowie z Radiem Kolor. Jak stwierdził, chciałby skupić się na udziale w pracach Komisji Edukacji. Jednym z jego najważniejszych postulatów ma być także "zaprzestanie wojny miasta z kierowcami i referendum w sprawie Strefy Czystego Transportu".

Oskar Szafarowicz kontra Jan Mencwel

Szafarowicz zdążył już również zetrzeć się z miejskim aktywistą Janem Mencwelem za pośrednictwem mediów społecznościowych. Społecznik stwierdził bowiem w swoim wpisie, że gdy dowiedział się, kto będzie jego kontrkandydatem do Rady Warszawy z PiS w okręgu Praga-Targówek, "ogarnął go śmiech pusty, a potem litość". 

W odpowiedzi student przekazał, że przede wszystkim nie zamierza kandydować z Pragi-Północ i Targówka. - Po drugie, tym wpisem wystawia sobie Pan interesujące świadectwo. Zamiast próby podjęcia konstruktywnej dyskusji i nawet mocnej krytyki innej wizji rozwoju Warszawy, ale opartej na merytorycznych argumentach, dezawuowanie, pusty śmiech i niskich lotów drwiny ad personam. Szkoda - dodał.

Mural wspierający Ukrainą w Warszawie został zniszczony - zobacz zdjęcia:

Wieczorny Express - Oskar Szafarowicz