Kierowca pod wpływem pochodnej mefedronu
Jak informuje Mirosława Chyr z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, zatrzymamy w obecności funkcjonariuszy policji oświadczył, iż po raz ostatni zażywał amfetaminę 3 lipca 2020 r. Dziś opinia z zakresu badań toksykologicznych potwierdziła obecność substancji psychotropowej pochodnej mefedronu - wpisanej do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, w stężeniu wskazującym, że kierowca prowadził autobus po użyciu narkotyków, czym wyczerpał również znamiona art. 87 § 1 Kodeksu wykroczeń – informuje rzeczniczka.
Czytaj także: Alkohol i narkotyki: Stołeczna drogówka skontroluje kierowców autobusów
Amfetamina
Jak informuje Chyr, przy mężczyźnie zabezpieczono substancję psychotropową w postaci amfetaminy, a także akcesoria, które mogą być wykorzystywane przy zażywaniu narkotyków.
Czytaj także: Ruszyły kontrole kierowców autobusów. "Wykryto pierwsze nieprawidłowości"
Dwa wypadki autobusów w dwa tygodnie
Do tragicznego wypadku doszło we wtorek. Kierowca autobusu staranował kilka samochodów i wjechał w latarnię. Jedna osoba została ranna. Do podobnego zdarzenia doszło niecałe dwa tygodnie wcześniej. Kierowca wjechał w barierki na trasie S8, a autobus spadł na Wisłostradę. Jedna osoba zginęła, a 17 zostało rannych. Dwóch kierowców było pod wpływem narkotyków. W związku z tym w Warszawie trwają kontrole przewoźników, a ratusz zawiesił współpracę z firmą Arriva.