Z OSTATNIEJ CHWILI: STRZAŁY na Gocławiu i KAŁUŻA krwi! Czy ktoś został ranny? Na warszawskim Gocławiu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Po godzinie 14.00, niedaleko skrzyżowania Generała Tadeusza Bora-Komorowskiego z Władysława Umińskiego paść miały strzały. Jedna osoba została ranna i przewieziona do szpitala. Na parkingu nieopodal pralni widnieć ma kałuża krwi. Świadkowie mówią o strzelaninie. Na miejscu jest już policja, która podejmuje niezbędne działania, straż pożarna oraz karetki pogotowia. Teren przed budynkiem jest ogrodzony policyjną taśmą.
STRZAŁY na Gocławiu i KAŁUŻA krwi! Co się stało?
Według najnowszych informacji w pralni znajdowała się osoba z niebezpiecznym narzędziem. Strzały oddać mieli policjanci.
Według nieoficjalnych informacji, jedna osoba nie żyje.
ARTYKUŁ AKTUALIZOWANY
Strzały na Gocławiu i akcja policji - AKTUALIZACJA 15:45. W mediach pojawia się coraz więcej nieoficjalnych informacji o zdarzeniu. Niektóre źródła donoszą, że w pralni znajdowało się dwóch mężczyzn spożywających alkohol. W pewnym momencie doszło między nimi do bójki, w trakcie której mężczyzna zabił swojego towarzysza nożem. Następnie prawdopodobnie chciał odebrać sobie życie raniąc się nożem i próbując poderżnąć sobie gardło. Według relacji świadków, zakrwawiony mężczyzna wyszedł na zewnątrz. Gdy na miejscu pojawiła się policja, miał zaatakować funkcjonariuszy. Wtedy padły strzały ostrzegawcze. Mężczyzna został obezwładniony.
Polecany artykuł: