Buszując w lumpeksach...
Iga Makhankova uwielbia zakupy w second-handach. Odwiedza je, żeby kupować ubranka dla swojej córeczki. Przyznaje jednak, że wielokrotnie jej uwagę przykuwały osamotnione miśki, które czekały na swoich nowych właścicieli.
- Zawsze kątem oka patrzyłam na pluszaki, bo też z dzieciństwa pamiętałam jak z mamą chodziłam i miałam dużo pluszaków takich z drugiej ręki i bardzo je kochałam. Teraz sama jestem mamą i jakoś mi się udzieliło - mówi autorka Pluszowego Targu i dodaje, że z czasem pomyślała, aby przestać tylko kupować i pójść z akcją nieco dalej. - Ja wybieram takie niezepsute pluszaki, żeby ładnie pachniały, nie były zniszczone. Śmieje się, że one do mnie "mówią". Jak wejdę i jakiś mi wpadnie w oko to nie przejdę obojętnie.
Profil "Pluszowy_targ" znaleźć można na Instagramie. Publikowane są tam zdjęcia miśków do adopcji. Jeśli któryś wpadnie nam w oko - pierwsze co musimy, to napisać do Igi.
- Ja sprawdzam, czy pluszak jest dostępny. Jeśli tak jest, no to należy wybrać organizację charytatywną, którą chcemy wspomóc. Przyjęłam, że takie minimalne wsparcie to 25 zł. Przeze mnie nie przechodzą żadne pieniądze. Jak już wpłacicie cegiełkę, to przesyłacie mi potwierdzenie przelewu - mówi Iga Makhankova.
Po takim "opłaceniu" adopcji pluszak zostaje wysłany, albo czeka, aż nowy właściciel przyjedzie odebrać go osobiście. Każdy "opiekun" tak zaadoptowanej przytulanki otrzymuje certyfikat adopcji! Jest w nim zawarte jego imię i nazwisko, imię zaadoptowanego pluszaka, data oraz nazwa fundacji, którą wsparto przy okazji tej adopcji.
W duchu zero-waste
Adoptując takiego pluszaka nie tylko pomagamy zwierzakom, ale też działamy w duchu zero-waste. To dlatego, że wszystkie pluszaki pochodzą z second-handów, więc w praktyce dajemy im drugie życie, zamiast kupować kolejną wyprodukowaną zabawkę.
- Można kupić w dobrym stanie rzeczy, które jeszcze posłużą nam wiele lat! - mówi Iga Makhankova.
Profil "pluszowy_targ" istnieje zaledwie od końca zeszłego tygodnia, a już dwa pluszaki znalazły nowy dom!- Dwie fundacje dostały pieniądze. Jeden miś wsparł fundację w Łodzi, a drugi-króliczek, tak się złożyło, że akurat wsparł fundację pomocy królikom - opisuje autorka akcji.
W czwartek, 25 listopada, obchodzimy dzień Pluszowego Misia. Kto wie, może ktoś z Was znajdzie wymarzonego misia na pluszowym targu?
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!