Mazowsze zaostrza uchwałę antysmogową. Nowelizacja przyjęta przez radnych wprowadza zakaz spalania węgla w Warszawie od 1 października 2023 r., z kolei z początkiem 2028 r. przepis wejdzie w życie także w powiatach podwarszawskiego "obwarzanka". Od 2023 roku w nowych budynkach nie będzie też można korzystać z urządzeń grzewczych na paliwa stałe, jeśli zaistnieje możliwość podłączenia do sieci ciepłowniczej. Wiele osób zabierających głos w dyskusji podkreślało, że nowelizacja uchwały antysmogowej jest kompromisem między radnymi, mieszkańcami, naukowcami i ekologią. - Za nami intensywna, wielomiesięczna praca przy udziale lokalnych samorządów, aktywistów i ekspertów. Za nami także konsultacje społeczne i klubów, a wreszcie dzisiejsze obrady - mówi Bartosz Wiśniakowski, radny KO. - Chcemy jak najszybciej wyeliminować spalanie węgla najniższej jakości, dlatego konsekwentnie zaostrzamy zapisy regulujące jego wykorzystanie. W tej obecnej wersji ta uchwała jest w optymalnej formie i zasługuje na życie - dodaje.
W trakcie konsultacji społecznych radni wycofali się m.in. z zapisu, który eliminowałby możliwość spalania biomasy w kotłach. - To jest kompromis i jak każdy kompromis może zostawiać pewien niedosyt. Z mojego osobistego punktu widzenia słuszne jest wprowadzenie obostrzeń w tzw. podwarszawskim obwarzanku, ale mam wątpliwość, bo trochę zapomnieliśmy o naszych miastach subregionalnych - o Radomiu, Płocku, Siedlcach, Ciechanowie. Tam również moglibyśmy bardziej aktywnie walczyć o czystsze powietrze - dodaje radny KO.
- Ten projekt uchwały, w sposób świadomy lub nie, promuje rosyjski gaz - twierdził z kolei Stefan Traczyk, radny Prawa i Sprawiedliwości. - Problem polega na tym, że zgodnie z przepisami zawartymi w tej uchwale, nie można zamontować kominka czy urządzenia, które spełnia wszystkie unijne kryteria, w tych terenach, gdzie jest sieć ciepłownicza lub gazowa. (...) Ja myślę, że ta uchwała promuje ubóstwo energetyczne.
W dyskusji nie brakło także głosów aktywistów, naukowców i osób reprezentujących interesy przedsiębiorstw ciepłowniczych. - Ta nowelizacja doprowadzi do ograniczenia eksploatacji nowoczesnych, spełniających wymogi ekoprojektu urządzeń na drewno, czyli na odnawialne źródło energii, wszystko to na korzyść węgla, w dodatku importowanego - uważa Wojciech Perek ze Stowarzyszenia Kominki i Piece. - Tym bardziej jest to nielogiczne, że te ekoprojektowe urządzenia mają znikomy wpływ na zanieczyszczenie powietrza. Nie ma żadnej logiki we wprowadzeniu obostrzeń na urządzenia, które nie emitują smogu. Inny skutek to odbieranie ludziom prawa do bezpieczeństwa energetycznego, to znaczy posiadania zapasowego źródła ciepła na wypadek awarii pierwszego - dodaje.
- Uchwala powstała w bólach, ale udało się przy tak dużej różnicy zdań opracować kompromis i to dla mnie bardzo dobry sygnał - mówi Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego. - Jeżeli my walczymy o to czyste powietrze, to nie robimy tego dla walki z węglem, tylko walki o nasze zdrowie.
- W uzasadnieniu tej uchwały czytamy, że jej wprowadzenie ograniczy liczbę przedwczesnych zgonów, przykładowo w Warszawie, o 220 osób. Teraz trzeba sobie zadać pytanie: jakież to wartości czy dobro jest lepsze niż życie 220 osób rocznie? Albo inaczej: w imię jakich wartości i jakiego dobra chcemy poświęcić 220 warszawiaków rocznie? - pytał w dyskusji prof. Piotr Kleczkowski z Akademii Górniczo-Hutniczej. - Słyszałem te argumenty, że ludzie powinni mieć więcej czasu na przygotowanie, itd., czyli że żeby część mieszkańców Warszawy mogła się lepiej przygotować, to część musi umrzeć, tak? Bo tak to trzeba rozumieć - mówił, dodając, że uchwała w obecnej formie jest "bardzo łagodna" w porównaniu do tej, którą wprowadzono w 2019 roku w Krakowie.
- Wszyscy na pewno chcemy oddychać czystszym powietrzem, ale mam wątpliwości co do sposobu, w jakim chcemy do niego dążyć - mówi Łukasz Kudlicki, radny PiS. - W Warszawie, jak czytam, zostaje ok. 11 tysięcy kopciuchów i wymiana stoi w miejscu. I tak się zastanawiam, czemu powiaty około Warszawy mają cierpieć za Warszawę. Tą uchwałą dzielimy mieszkańców Mazowsza na tych, którzy mogą mieć kominek i tych, którzy nie mogą. Zdaję sobie sprawę, że instalacja kominkowa np. na Wilanowie byłaby aberracją, bo to miasto, ale co z tymi, którzy mieszkają na terenach słabiej zurbanizowanych, na terenach wiejskich? Oni również mają być pozbawieni możliwości ogrzewania kominkiem?
Polecany artykuł:
Ostatecznie nowelizacja uchwały antysmogowej została przyjęta. 26 głosów było za - kluby radnych KO, PSL; 22 przeciw - klub PiS, 1 głos wstrzymujący, 2 radnych było nieobecnych. - Głównym uzasadnieniem wprowadzenia tej nowelizacji jest zdrowie mieszkańców województwa mazowieckiego. Teraz czeka nas duża praca związana z informowaniem społeczeństwa i pomocy, którą trzeba mieszkańcom okazać w celu wymiany urządzeń grzewczych - mówi Marcin Podgórski, dyrektor departamentu gospodarki odpadami, emisji i pozwoleń zintegrowanych w urzędzie marszałkowskim.
- W pierwszej wersji ta uchwała była bardziej restrykcyjna, był tam zawarty m.in. zakaz palenia drewnem, ale po konsultacjach uznaliśmy, że to za duży krok - dodaje członkini zarządu województwa Janina Ewa Orzełowska. - Przygotowujemy się do kampanii informacyjnej, już mamy ogłoszony przetarg i chcemy dotrzeć do mieszkańców Mazowsza, że to, czym palimy, ma wpływ na to, jak żyjemy – dodaje.
Nowelizacja wprowadza następujące nowe, kluczowe regulacje:
- Od 1 października 2023 r. zakaz palenia węglem kamiennym i paliwami wyprodukowanymi z jego wykorzystaniem w m.st. Warszawie. Wyjątek: kotły posiadające 5 klasę zainstalowane do 11 listopada 2017 r. i kotły/kominki spełniające wymogi ekoprojektu zainstalowane do 1 czerwca 2022 r. w istniejących budynkach – można w nich palić węglem do końca ich żywotności,
- Od 1 stycznia 2028 r. zakaz palenia węglem kamiennym i paliwami wyprodukowanymi z jego wykorzystaniem w powiatach grodziskim, legionowskim, mińskim, nowodworskim, piaseczyńskim, pruszkowskim, otwockim, warszawskim zachodnim, wołomińskim. Wyjątek: kotły posiadające 5 klasę zainstalowane do 11 listopada 2017 r. i kotły/kominki spełniające wymogi ekoprojektu zainstalowane do 1 czerwca 2022 r. w istniejących budynkach – można w nich palić paliwami stałymi do końca ich żywotności,
- Od 1 stycznia 2023 r. na całym Mazowszu zakaz użytkowania kotłów na paliwo stałe w nowobudowanych budynkach, dla których nie zostały wydane decyzje i istnieje możliwość techniczna przyłączenia do sieci ciepłowniczej.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!