Pierwsze informacje w sprawie dotarły do strażników ok. godz. 16:00. Mieszkaniec domu przy ul. Przełęczy zgłosił, że na swojej działce zauważył żmiję zygzakowatą. Zwierzę wypoczywało na stercie kamieni nieopodal garażu i wygrzewało się w słońcu.
Czytaj również: Hipopotamica Pelagia kończy 37 lat. To najstarszy hipopotam w Polsce
Mężczyzna znalazł żmiję w swoim ogródku
- Gdy przyjechaliśmy na miejsce, żmija postanowiła zamieszkać w komórce przy garażu i właśnie tam próbowała się dostać. Nie atakowała nas, choć ostrzegawczo syczała – powiedział po interwencji strażnik Jacek Kosela, doświadczony funkcjonariusz Ekopatrolu.
Ostatecznie strażnikom udało się złapać żmiję i bezpiecznie przewieźć ją do pobliskiego lasu. Tam zwierzę zostało wypuszczone na wolność.
"Żmija zygzakowata jest gatunkiem chronionym przez polskie prawo. Zwykle stroni od ludzi, jest jadowita, ale nie bywa agresywna i nie atakuje. Najczęściej stara się po prostu uciec. Wyjątkiem mogą być sytuacje, gdy zostanie zaatakowana, uderzona lub osaczona. Wtedy po prostu się broni. W przypadkach podobnych do opisanego należy postąpić dokładnie jak mieszkaniec domu przy ulicy Przełęczy i wezwać Ekopatrol" - przypominają strażnicy.
ZOBACZ TAKŻE: