Spis treści
- Sprzedawanie grzybów - zasady w Polsce
- Zbieranie grzybów tylko z licencją - nowe przepisy wejdą w życie?
Zbieranie grzybów tylko z licencją? Miłośnicy grzybobrania muszą mieć się na baczności. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miejscowości Września. Cztery osoby, które kupiły i zjadły od nich muchomory, sprzedawane przez nielicencjonowanych handlarzy już nie żyją. Leśne grzyby sprzedawane były jako 'gąski'. Jak czytamy na money.pl:
- Ustaliliśmy, że mężczyźni sprzedawali grzyby bez żadnego atestu. Grzyby nie były pokazywane żadnemu grzyboznawcy. Obaj sprzedający byli przekonani, że to gąska zielonka - relacjonuje Adam Wójciński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej we Wrześni.
Polecany artykuł:
Sprzedawanie grzybów - zasady w Polsce
W Polsce przepisy stanowią, że bez atestu z sanepidu nie wolno handlować świeżymi, ani suszonymi grzybami. Sprzedawać można jedynie 40 rodzajów grzybów zatwierdzonych do obiegu. Mimo tak jasnych wytycznych, każdego roku widzimy na rynkach, bazarach i przy drogach wielu handlarzy. Za wprowadzenie do sprzedaży grzybów niejadalnych grozi grzywna do 5 tysięcy złotych. Sprzedając grzyby przy drodze, narażamy się na mandat w wysokości 500 złotych.
Zbieranie grzybów tylko z licencją - nowe przepisy wejdą w życie?
Obecne przepisy w niewielkim stopniu działają w praktyce. Grzybiarze nie zgłaszają się po atesty do sanepidu. Jak rozwiązać ten problem? W wielu europejskich krajkach, by zbierać grzyby, potrzebujemy specjalnej licencji. We Włoszech niezbędne jest odbycie kursu mykologicznego zakończonego egzaminem. Czy to rozwiązanie sprawdziłoby się również w naszym kraju? W sezonie grzybowym 2021 może okazać się konieczne, bo miłośników zbierania grzybów jest wielu. To rozwiązanie mogłoby uratować nie jedno życie.