Magazyny Fundacji Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa pustoszeją. Rosnące koszty działalności nie pozwalają jej na zakup podstawowych produktów w tak szerokim zakresie, jak było to dotychczas. Fundacja działa już od ponad 30 lat i zajmuje się pacjentami śmiertelnie chorymi na raka.
Czytaj również: Ważne odkrycie dr Anny Wolskiej. Pomoże zmniejszyć ryzyko chorób sercowo-naczyniowych
Warszawskie hospicjum potrzebuje pomocy
- Dbamy o to, żeby każdy nasz pacjent żył w miarę możliwości na własnych warunkach, by mógł dokończyć swoje życie w poczuciu bezpieczeństwa i zaopiekowania - mówi Maja Wiśniewska z fundacji. - Dbamy o jego stan fizyczny i psychiczny, pracują z nami lekarze, psychologowie. Nasi fizjoterapeuci niejednokrotnie podnosili pacjentów, to znaczy przyjmowaliśmy pacjenta leżącego, a po ćwiczeniach byli w stanie usiąść, poruszać się o własnych siłach - dodaje.
Taka działalność dużo kosztuje - mimo wsparcia ze strony budżetu państwa i NFZ, które głównie finansuje kwestie związane z leczeniem - fundacja boryka się z problemami. - Miesięcznie w naszym budżecie brakuje prawie 150 tysięcy złotych - zaznacza Wiśniewska i apeluje o pomoc rzeczową dla fundacji.
Potrzeba artykułów spożywczych o długim terminie przydatności oraz środków higienicznych i czystości. To m.in.:
- pasztety w puszkach i słoikach oraz konserwy mięsne,
- soki w kartoniku z rurką lub w butelce z dziubkiem 0,2-0,3 l,
- woda niegazowana z dziubkiem 0,5-0,75l,
- musy owocowe w saszetkach,
- miękkie ciastka typu Lubisie (pakowane pojedynczo),
- wafelki, rogale pojedynczo pakowane np. Grześki, Góralki, 7days,
- ogórki i papryka konserwowa (nie przyjmujemy przetworów domowych),
- chusteczki nawilżane (dla niemowląt lub osób leżących np. Seni),
- mydło w płynie z dozownikiem oraz zapasy,
- balsamy, kremy i oliwki do ciała,
- płyn do mycia naczyń,
- ręczniki papierowe,
- płyn typu do WC, np. Domestos,
- worki na śmieci 60 l, 120 l.
Produkty można przynosić pod siedzibę fundacji przy ul. Pileckiego 105 na Ursynowie. Zbiórka trwa do odwołania.