Mieszkanka jednego z bloków na Kabatach przez przypadek zafundowała daleką podróż gekonowi, który skrył się w jej bagażu. Liczący dwa i pół centymetra długości gad pokonał trasę wynoszącą 2500 kilometrów. Jak wyliczyli strażnicy miejscy, droga przebyta przez gekona była sto milionów razy dłuższa od jego ciała.
Jaszczurka w walizce
Przed południem 2 sierpnia do siedziby Straży Miejskiej zgłosiła się mieszkanka Kabat. Kobieta postawiła przed zaskoczonym dyżurnym duży słoik, w którym znajdowało się trochę zielonych roślin, na dnie leżał niewielki gekon. Oznajmiła, że po powrocie z Hiszpanii znalazła jaszczurkę podczas rozpakowywania bagażu.
Właścicielka walizki przytomnie schwytała gekona do dużego słoika i przywiozła do siedziby straży miejskiej przy ul. Sołtyka na Woli. Stamtąd odebrał zwierzę ekopatrol, który przewiózł go do Centrum CITES na terenie warszawskiego ZOO.