Miesiąc temu na kanale youtubera Książulo pojawił się film "NAJGORSZA PIZZA W PL? (PIZZA MMA #1)", w którym porównywał pizze z różnych znanych sieci restauracji. Pod lupę wziął m.in. produkt spod szyldu Biesiadowo. To znana knajpa, która ma w całej Polsce dziesiątki lokali.
Youtuber udał się do jednego z nich, znajdującego się na warszawskim Targówku. Okazało się, że pizza wypadła w jego teście fatalnie i wylądowała na samym końcu rankingu. Twórca skrytykował niskiej jakości składniki, a szczególnie ser, który według niego przypominał ser topiony.
Właściciel Biesiadowa odpowiada na krytykę Książula
Jak się okazuje, właściciel sieci restauracji Biesiadowo po obejrzeniu filmu youtubera postanowił zareagować stanowczo i osobiście przyjrzeć się tej sprawie. W wyniku swojego śledztwa opublikował film "KSIĄŻULO miał rację, sam sprawdziłem!", w którym odnosi się do zarzutów youtubera.
Na nagraniu widzimy właściciela sieci Biesiadowo w towarzystwie franczyzobiorcy prowadzącego lokal na Targówku, w którym stołował się Książulo.
- Jestem tutaj, ponieważ niedawno ukazał się film znanego youtubera Książulo, który bardzo mocno skrytykował naszą pizzę. Po obejrzeniu tego materiału zobaczyłem, jaka jest jakość tej pizzy i zobaczyłem, że tak naprawdę ta pizza nie ma prawa być zrobiona z naszych składników, które dostarczamy jako sieć - powiedział Wojciech Goduński, właściciel sieci Biesiadowo.
Na nagraniu pan Jarosław, franczyzobiorca Biesiadowa, przyznał, że w jego lokalu były wykorzystywane inne składniki niż te, które dostarczała mu hurtowania Biesiadowa.
- Okazało się, że stwierdziliśmy na kuchni ponad 20 składników niepochodzących z hurtowni Biesiadowa. Za jakość w tym lokalu chcielibyśmy serdecznie przeprosić - powiedział Wojciech Goduński, właściciel sieci Biesiadowo.
W tych miejscach w Warszawie kręcono serial "Ślepnąc od świateł"