- Pierwszą czynnością, którą wykonało dwóch przybyłych funkcjonariuszy było poinformowanie mnie (z jeszcze jadącego radiowozu!), żeby szykował dokument - "będzie mandat za brak maseczki". Maseczkę w tym czasie miałem na brodzie. Jak powiedzieli - tak zrobili. Mandatu nie przyjąłem. Sprawcy ataku na mnie pozostali wolni, ze zdarzenia została jedynie sporządzona notatka. - tak dalszy przebieg wydarzeń relacjonuje w mediach społecznościowych pan Rafał i dodaje - Dziś zostało wszczęte przeciwko mnie postępowanie w Sanepidzie. Grozi mi do 30 tysięcy PLN kary.
Cały wpis z 11 stycznia 2021 możecie zobaczyć poniżej.
Pan Rafał swoją historię również krótko podsumował:
W skrócie:
- zostałem fizycznie napadnięty w nocy,
- obroniłem się i obezwładniłem sprawców,
- zadzwoniłem po Policję,
- dostałem mandat za brak maseczki,
- sprawcy zostali bezkarni,
- grozi mi do 30,000 PLN kary z Sanepidu.
Post kończy apelem o udostępnienia. Czy w takiej sytuacji powinien zostać ukarany? Poczucie niesłusznej krzywdy z pewnością kazało mu działać i informować wszystkich, którzy mogą znaleźć się w podobnych kłopotach.
Sprawa jest przez nas monitorowana. Artykuł będzie aktualizowany
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!