Rzecznik KSP podkreślił, że wydarzenia z okazji 104. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości przebiegły bezpiecznie. - Jest to jedno z największych zabezpieczeń, jakie do tej pory realizowaliśmy, jeżeli chodzi o Warszawę - zaznaczył.
Policja podsumowała działania 11 listopada w Warszawie
Nadkomisarz poinformował, że policjanci od rana w trakcie działań zatrzymali 27 osób. Jak wyjaśnił, powody były różne. Zatrzymane zostały m.in. osoby poszukiwane, czy też osoby, które korzystały z dronów mimo zakazu wprowadzonego w związku z obchodami.
Zastrzegł, że dokładna liczba zatrzymań będzie znana po zakończeniu wszystkich działań.
Rzecznik KSP odniósł się też do interwencji policjantów wobec osób, które próbowały przedostać się na trasę Marszu Niepodległości. Taka interwencja miała miejsce na wysokości ronda de Gaulle'a, gdzie na trasę chcieli wejść uczestnicy pobliskiej kontrmanifestacji. Zostali obezwładnieni i wyprowadzeni przez funkcjonariuszy.
Czytaj również: Marsz Niepodległości 2022. Zdeptano flagi UE i LGBT+, spalono flagę Strajku Kobiet
- W momencie, kiedy my prowadzimy działania, są strefy, w których wykonujemy istotne czynności związane z zapewnieniem bezpieczeństwa. W tych strefach nie mogą znajdować się inne osoby. W tym przypadku w kilku punktach takie osoby się pojawiły. Z naszej strony był zespół antykonfliktowy - zaznaczył nadkom. Marczak.
Jak dodał, zespół prosił te osoby o odejście, jednak nie wykonywały poleceń. - W tego typu sytuacjach podejmujemy czynności. Osoby nie chciały opuścić strefy, stąd decyzja o ewakuacji - powiedział.
- Ewakuacja dotyczyła 42 osób, które znajdowały się w strefie działania policjantów. Były to różne miejsca - zaznaczył rzecznik KSP.
Jak przekazał, wobec tych osób prowadzone są czynności w sprawie o wykroczenia. Przywołał art. 65a kodeksu wykroczeń, mówiący o niestosowaniu się do poleceń funkcjonariusza.
Komentarz KGP
Z okazji Narodowego Święta Niepodległości - jak powiedział insp. Mariusz Ciarka - było ponad 20 zgłoszeń ws. marszów; nie wszystkie się odbyły. - Ze strony policji zabezpieczeń było dużo - powiedział.
Podkreślił, że praca policji na tym się nie kończy, ponieważ "zadania po marszu polegają na zapewnieniu bezpieczeństwa osobom z niego powracającym".
Zdaniem rzecznika KGP na obchody do Warszawy przybyły tysiące osób, które "muszą teraz bezpiecznie wrócić do domu". - Tak więc na chwilę obecną nie mówimy o zakończeniu działań, bo zabezpieczenia na terenie kraju i Warszawy jeszcze mają miejsce - powiedział Ciarka.
Rzecznik, w imieniu Komendanta Głównego Policji, podziękował za to, że "ten dzień rodacy świętowali tak, jak należało z oddaniem szacunku i przywiązaniem do tradycji, związanej z odzyskaniem niepodległości". Podkreślił, że zdaniem warszawskiej policji, uroczystości przebiegały "nadzwyczaj spokojnie".
Podziękowania skierowano też pod adresem funkcjonariuszy policji, którzy "gdy inni mogą świętować podczas wydłużonego weekendu i odpoczywać, musieli być na służbie i zapewnić bezpieczeństwo nam wszystkim". - To jest kawał dobrej roboty, którą wykonują polscy policjanci - oświadczył.
W tym roku - jak powiedział Ciarka - służby mundurowe musiały brać pod uwagę inne zagrożenia, jak wojna w Ukrainie.
- Braliśmy pod uwagę różnego rodzaju zagrożenia terrorystyczne i prowokacje. Jak widać, dzięki działaniom policjantów, którzy współpracowali z innymi służbami, potrafiliśmy zapewnić bezpieczeństwo - oświadczył.