Kiedy ruszą prace na ulicy Okrzei?
Już ponad dwa tygodnie opóźnienia zalicza miejska inwestycja na Pradze-Północ. Chodzi o przebudowę ulicy Okrzei stanowiącej element projektu Nowego Centrum Warszawy. To ważny punkt na mapie stolicy, bo właśnie praska ulica Okrzei stanowi naturalne przedłużenie słynnej kładki pieszo-rowerowej nad Wisłą. Jako swego rodzaju "brama do Pragi" ma po remoncie zachęcać turystów do przejścia na drugą stronę rzeki i poznania tej części Warszawy.
Jednak na razie na ulicy nic się nie dzieje, mimo, że prace miały już dawno ruszyć. Jak ustalił reporter Radia Eska, powodem jest fakt, że wykonawca wciąż nie ma zatwierdzonego projektu dotyczącego organizacji ruchu oraz zaplecza budowy.
Irytują się też mieszkańcy okolicy, którzy w rozmowie z reporterem Radia Eska wyrażali swoje zniecierpliwienie całą tą sytuacją.
10 tysięcy kary dziennie za opóźnienie na Okrzei
- Nakładamy kary finansowe na wykonawcę, dlatego, że to jest w 100% jego wina, on odpowiada za to opóźnienie. Od 9 września jest naliczane dziennie około 10 tysięcy złotych kary - mówi Maciej Dziubiński z warszawskiego Zarządu Dróg Miejskich.
Jednocześnie rzecznik uspokaja, że termin wykonania robót uda się utrzymać:
- Wykonawca stanowczo zapewnia, że to opóźnienie nie jest bardzo duże i ostatecznie nie wpłynie na termin wykonania prac.
A ten termin to październik 2026 roku. Jak ustaliło Radio Eska, prace mają ostatecznie ruszyć w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Po remoncie ulica stanie się przestrzenią z priorytetem dla pieszych i rowerzystów: zamiast asfaltu będzie tu kamienna nawierzchnia, a dla samochodów i autobusów pozostanie jeden pas. Zostaną posadzone również m.in. 74 nowe drzewa.
Koszt przebudowy ul. Okrzei szacowany jest na ponad 20 milionów złotych.
Współpraca: Tomasz Ślęzak, Radio Eska
Ulica Okrzei w Warszawie: