Ławka na dachu i powybijane szyby. Nocna furia wandali
Do szokujących wydarzeń doszło w nocy z 26 na 27 września najprawdopodobniej między godziną 2 a 3. To właśnie wtedy grupa wandali przeszła przez ulicę Neseberską na warszawskim Mokotowie, siejąc zniszczenie. Ich ofiarą padły prawidłowo zaparkowane pojazdy. Skala zniszczeń jest ogromna – zdewastowano łącznie 26 samochodów.
Z relacji świadków i ustaleń policji wynika, że sprawcy działali z premedytacją i wyjątkową brutalnością. W sześciu autach uszkodzenia są bardzo poważne: wybite szyby, pourywane lusterka i liczne wgniecenia karoserii. Na dachu jednego z pojazdów wandale umieścili... wyrwaną z ziemi osiedlową ławkę. W pozostałych dwudziestu samochodach odnotowano mniejsze szkody, takie jak urwane tablice rejestracyjne czy zniszczone ramki.
Policja apeluje o pomoc. Trwa szacowanie strat po nocnym ataku
Na miejscu zdarzenia przez wiele godzin pracowali technicy kryminalistyczni. Ich zadaniem było zabezpieczenie śladów, które mogą doprowadzić do ujęcia sprawców. Do sobotniego przedpołudnia funkcjonariusze z Mokotowa przyjęli 17 formalnych zawiadomień o uszkodzeniu mienia. Jak informuje policja, nie wszyscy poszkodowani zdecydowali się na zgłoszenie, zwłaszcza gdy straty ograniczały się do niewielkich uszkodzeń, jak np. wyrwane tablice.
Obecnie trwa dokładne szacowanie strat materialnych, które z pewnością będą wysokie. Funkcjonariusze prowadzą dochodzenie w sprawie zniszczenia mienia i zapewniają, że sprawa ma charakter priorytetowy. Jednocześnie zwracają się z gorącym apelem do mieszkańców. Jak przekazuje se.pl, każda osoba, która w nocy z 26 na 27 września w godzinach 2:00-3:00 znajdowała się w rejonie ulic Neseberskiej i Burgaskiej i posiada nagrania z kamer samochodowych lub monitoringu, proszona jest o pilny kontakt z komendą rejonową policji. Każdy szczegół może okazać się kluczowy w schwytaniu wandali.
Zobacz zdjęcia zdewastowanych aut: