Seniorka z Siedlec padła ofiarą oszustów i straciła 36 tys. zł. Policja apeluje o ostrożność

i

Autor: pixabay.com Zdjęcie ilustracyjne

kryminalne

81-latka z Żoliborza została okradziona na potężną sumę. Policjanci ostrzegają przed oszustami

2024-03-14 15:52

Fałszywy członek rodziny, pracownik banku, policjant czy listonosz to wciąż popularne przykrywki oszustów. Niestety, 81-letnia mieszkanka Żoliborza padła ofiarą wyłudzaczy i straciła swoje oszczędności. Prawdziwi policjanci nigdy nie zażądają od nas przelewów czy gotówki, którą "bezpiecznie przechowają".

Policjanci z Żoliborza dowiedzieli się o kolejnym oszustwie dokonanym metodą na funkcjonariusza policji. 81-letnia kobieta uwierzyła mężczyźnie, który obiecał, że "ochroni jej pieniądze". Niestety, zmanipulowana podczas rozmowy przekazała oszustom oszczędności swojego życia w kwocie 220 tysięcy złotych.

Seniorka ofiarą oszustów, straciła majątek

Oszuści zaplanowali, że jeden z nich poda się za pracownika Poczty Polskiej. Rozmówca znał dane seniorki, gdyż prawdopodobnie numer telefonu oraz nazwisko wyłudzacze znaleźli w starej książce telefonicznej. Mężczyzna twierdził, że posiada nieodebraną przesyłkę, którą listonosz dostarczy kobiecie. 81-latka potwierdziła, że będzie czekać na pracownika poczty w domu, a następnie zakończyła rozmowę.

Po chwili zatelefonował inny mężczyzna, który podał się za policjanta. Mężczyzna bez wahania podał swój stopień, imię i nazwisko oraz numer służbowy. Polecił starszej pani "zadzwonić na 997", aby mogła potwierdzić jego tożsamość. Pokrzywdzona wybrała na klawiaturze numer 997, jednocześnie nie rozłączyła poprzedniej rozmowy. Jak ustaliła policja, seniorka cały czas rozmawiała z tymi samymi przestępcami. Oczywiście "tożsamość funkcjonariusza została potwierdzona". Mężczyzna przekonał starszą panią, że "szajka oszustów" współpracujących z bankiem chce ukraść pieniądze kobiety. Oświadczył, że pokrzywdzona musi mu oddać wszystkie pieniądze i on je zabezpieczy, w innym przypadku zostaną one skradzione i przetransferowane do Szwajcarii.

Oszust umówił się z 81-latką, że spotkają się o północy, aby kobieta mogła przekazać mu pieniądze. Seniorka włożyła do reklamówki całą gotówkę, którą miała w domu. O umówionej godzinie przekazała ją nieznanemu mężczyźnie, wcześniej podając umówione hasło. Kobieta została zmanipulowana przez oszusta do tego stopnia, że zlikwidowała lokaty w kilku bankach i wypłaciła pieniądze. Na szczęście ostatni przelew na kwotę 100 tysięcy został zablokowany przez bank. 81-latka straciła jednak 220 tysięcy złotych.

Dwa nowe kolektory retencyjne w Warszawie - zobacz zdjęcia:

Oszustwo na gazownika