Automat z nadzieją... ma szansę pojawić się w Szpitalu Wolskim!
Trwa zbiórka na opłacenie Nadziejomatu, wyjątkowego, ręcznie robionego urządzenia, dzięki któremu samodzielnie możemy stworzyć dodające otuchy sentencje.
"Jest 5 paneli, ale słów jest znaczenie więcej i możemy je ustawiać. To jest bardzo zabawne, myślę że fajne jest to, że to fizycznie istnieje w przestrzeni, że możemy sobie podejść, poprzekręcać panele i ułożyć zdania" - mówi Agnieszka Jucewicz, dziennikarka i współautorka zbiórki.
Każdy z nas będzie mógł "pobawić się" Nadziejomatem w czerwcu, podczas Big Book Festival. Organizatorki zbiórki marzą jednak, by został na stałe w Warszawie, na oddziale dziennym rehabilitacji psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży w Szpitalu Wolskim.
"No kto najbardziej potrzebuje nadziei? No Ci którzy jej nie mają. A najmniej mają jej chorzy. A jeszcze mniej Ci najsłabsi, czyli dzieci. To był taki błysk, pomysł, komu się najbardziej przyda nadziejomat. Mam nadzieję, że się uda" - mówi Jucewicz.
Aby dwumetrowy nadziejomat trafił do Szpitala Wolskiego, potrzebne jest 10 tysięcy złotych. Zbiórka potrwa do początku czerwca. Prowadzący do niej link znajdziecie tutaj.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!