Awantura w autobusie. Kobieta siłą wyciągnięta z pojazdu

i

Autor: YouTube.com/Kolejowy Igor, zrzut ekranu Awantura w autobusie. Kobieta siłą wyciągnięta z pojazdu

Awantura w autobusie. Kobieta siłą wyciągnięta z pojazdu. Co było powodem? [WIDEO]

2021-08-16 21:48

Awantura w autobusie linii 150. Strażnicy miejscy siłą wyciągnęli kobietę z autobusu, a następnie skuli kajdankami i przygnietli kolanami. Powodem awantury był pies, który nie miał założonego kagańca. Wideo z interwencji strażników trafiło do sieci.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 8 sierpnia przed godziną 22. Autobus linii 150 jechał z Młocin. W pojeździe znajdowałasię kobieta z psem, który nie miał kagańca.

- Główna bohaterka filmu została upomniana podczas postoju na pętli metro Młociny przez kierowcę autobusu o to, że jej pies (rasy husky) nie posiada kagańca. Kobieta w chamski sposób stwierdziła, że psy tej rasy założonego kagańca mieć nie muszą. Kierowca zadzwonił po straż miejską, jednak po chwili musiał już ruszyć z pętli. Podczas oczekiwania na światłach wyjazdowych z pętli straż miejska pojawiła się na drugim pasie. Kierowca otworzył drzwi i opowiedział co się dokładnie dzieje. Pies cały czas szczekał. Gdy pokazało się zielone światło autobus pojechał na drugi przystanek nieopodal wyjścia z metra. Kierowca otworzył drzwi i.... Zaczęło się. Strażnicy weszli do autobusu i zapytali do kogo ten pies należy. Kobieta nawet nie odwróciła wzroku i cały czas patrzyła się w telefon. Funkcjonariusze stwierdzili, że w takim razie pies trafi do schroniska na paluchu. Wtedy Pani się zaśmiała, strażnicy zaczęli kulturalnie tłumaczyć, że pies musi mieć kaganiec. Kobieta zaczęła się śmiać i przedstawiać argumenty prawne (w tym momencie zacząłem nagrywać). Po chwili funkcjonariusze użyli siły by wyprowadzić kobietę z autobusu. Co się działo przez najbliższe momenty widać po nagraniu. Po chwili mój telefon się rozładował (nagranie się urywa). Kobieta została położona na ziemi i wydaje mi się że skuta kajdankami. Po chwili autobus odjechał - relacjonuje autor nagrania.

Czytaj także: Nowe pociągi metra - zobacz, jak będą wyglądać! [GALERIA]

– Strażnicy nie uprzedzili mnie, że zostaną zastosowane wobec mnie jakiekolwiek środki przymusu bezpośredniego, ani nie poinformowali mnie o moich prawach, ani możliwościach. Po prostu się na mnie rzucili. Kiedy przycisnęli mnie do ziemi, nie mogłam oddychać. Krzyczałam i prosiłam, żeby mnie puścili, bo po prostu się duszę. Ale zamiast tego założyli mi kajdanki – opowiadała 30-latka Onetowi.

Na nagraniu słychać, że kobieta próbuje konwersować ze strażnikami. - Nie można tak! Co pan robi?! Proszę mnie zostawić - słyszymy. Na nagraniu widać także, że kobieta próbuje kopnąć funkcjonariuszy.  Straż miejska przyznaje, że sprawa jest badana. Jednocześnie stołeczna policja prowadzi wobec kobiety postępowanie dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza.

Czytaj także: Park Szczęśliwicki - KTOŚ ZATRUŁ JEZIORKO! Udało się uratować żyjące tam kaczki [ZDJĘCIA]

Według przepisów, które obowiązują w komunikacji miejskiej w Warszawie, psy mogą podróżować autobusami, ale pod warunkiem, że "nie zachowują się agresywnie, nie są uciążliwe dla pasażerów oraz mają założony kaganiec i trzymane są na smyczy".

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!

QUIZ. Rozpoznaj liderów tych zespołów! Niektóre pytania sprawią Wam problemy

Pytanie 1 z 10
Który z braci Golec jest za gwiazdką?
QUIZ. Rozpoznaj liderów tych zespołów! Niektóre pytania sprawią Wam problemy
Gigantyczna ulewa w Warszawie