- Woda wypłukała podłoże pod jezdnią w rejonie wyjazdu w ulicę Dąbrowszczaków, a około półtora metra kwadratowego nawierzchni się zapadło. W powstałą wyrwę wpadł ford, którego kierowca sądził, że to tylko kałuża - przekazała straż miejska. W samochodzie zostało uszkodzone koło. Kierowca zdołał wyprowadzić auto poza obręb zapadliska i wezwał strażników.
Czytaj również: Szykują się ogromne zmiany w samym centrum. Inaczej pojedzie aż 11 linii autobusowych
Zapadlisko na Pradze-Północ
W tym czasie inny kierowca chciał przejechać przez rozlewisko, ale jego auto także wpadło do zapadliska i utknęło w nim. - Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce i udzielili pomocy pechowemu kierowcy. Na miejsce wezwano pogotowie wodociągowe - zaznaczyli strażnicy.
Po chwili nadjechał autobus miejski, jednak kierowca już nie zdecydował się przejechać dalej. Około północy na miejsce awarii przyjechała ekipa naprawcza MPWiK.
Po godz. 11 w środę zastępca rzecznika Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Komunikacji Jolanta Maliszewska przekazała, że awaria została już usunięta i woda popłynęła do mieszkańców. Trwały jeszcze utrudnienia w ruchu dla autobusów komunikacji miejskiej. Zakończyły się w godzinach popołudniowych.