"Obawiamy się hałasu i przykrego zapachu" - alarmuje część mieszkańców warszawskiej Wólki Węglowej. I protestuje przeciwko budowie hali kompostowni w zakładach "BYŚ" na Bielanach.
- To oznacza jeszcze bardziej uciążliwe sąsiedztwo - mówi Artur Twarowski z Samorządu Mieszkańców Wólki Węglowej i Placówki.
Apel mieszkańców mogą poprzeć radni dzielnicy. W projekcie uchwały czytamy, że mieszkańcy mają złe doświadczenia z nieczynną już instalacją warszawskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania na Radiowie.
"BYŚ" broni się, że w inwestycji chodzi wyłącznie o przeniesienie pod dach tego, co teraz odbywa się na wolnym powietrzu, a hala nie będzie przypominać feralnej instalacji.
- Budowa nie oznacza też, że będziemy przetwarzać więcej odpadów - odpowiada Karol Wójcik, rzecznik firmy.
Opinię w sprawie hali ma wydać Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Do następnego piątku miasto czeka na uwagi mieszkańców. Instalacja ma przetwarzać 30 tysięcy ton odpadów rocznie.