Borkoś, czyli Marcin Borkowski, to postać dobrze znana warszawiakom i warszawiankom. Ratownik-wolontariusz jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, a na swoim charakterystycznym motoambulansie bardzo często był w stanie dotrzeć do poszkodowanych jeszcze przed służbami. Niestety w październiku 2021 Borkoś miał bardzo groźny wypadek. Ratownik zderzył się z samochodem osobowym na ulicy Radzymińskiej. W ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie przez pewien czas utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej. Gdy tylko odzyskał przytomność, przekazał na Facebooku pozdrowienia i podziękowania za wsparcie. Był to początek drogi do odzyskiwania sprawności. Borkowski przeszedł w sumie pięć operacji. Jednocześnie trwa jego rehabilitacja. Wszystko to przynosi jednak zamierzone efekty - Borkoś stanął w końcu na nogi!
Borkoś: "jestem w stanie poruszać się samodzielnie"
Na Facebooku Borkosia pojawiło się nowe zdjęcie. Słynny warszawski ratownik stoi o własnych siłach! Choć jego prawe ramię wciąż jest w gipsie, lewą ręką jest w stanie trzymać swój wózek inwalidzki.
Polecany artykuł:
We wpisie ratownika czytamy: Moi kochani w końcu nadszedł ten dzień, w którym jestem w stanie poruszać się samodzielnie. Wiele godzin naprawdę ciężkiej rehabilitacji każdego dnia przynosi efekty, ale jestem pewny, że nie byłoby to możliwe bez tak ogromnego wsparcia, jakie od was otrzymałem! Nie wyobrażam sobie dnia, w którym miałbym przestać pomagać, przestać dzielić się wiedzą lub motywacją do niesienia pomocy, a dziś już wiem, że to wszystko co robiłem, przynosi wspaniałe rezultaty. Już niebawem opowiem wam, jak wiele dobrego jeszcze zrobimy razem!
Borkosiowi życzymy szybkiego odzyskania pełni sprawności!
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!