Borkoś, czyli Marcin Borkowski, to postać dobrze znana warszawiakom i warszawiankom. Ratownik-wolontariusz jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, a na swoim charakterystycznym motoambulansie bardzo często był w stanie dotrzeć do poszkodowanych jeszcze przed służbami. Niestety w październiku 2021 Borkoś miał groźny wypadek. Ratownik zderzył się z samochodem osobowym na ulicy Radzymińskiej. W ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie przez pewien czas utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej. Lekarze uratowali mu wówczas życie, ale nie dało się przewidzieć, czy Borkowski odzyska sprawność. Na szczęście ratownik nie należy do osób, które się poddają - szybko stanął na własne nogi, a dzięki rehabilitacji może myśleć o kolejnych przedsięwzięciach. Oczywiście wszyscy najbardziej liczą na to, że Borkoś znów będzie pomagał na ulicach. Czy tak się stanie? Post udostępniony niedawno na profilu ratownika udowadnia, że wkrótce znów zacznie jeździć po Warszawie.
Polecany artykuł:
Borkoś i Triggo pracują nad nowym motoambulansem
Charakterystyczny motoambulans Borkosia został całkowicie zniszczony w chwili wypadku. Wkrótce jednak ratownik zyska nowy sprzęt dzięki firmie Triggo S.A. To przedsiębiorstwo stworzyło niewielki trójkołowy pojazd przeznaczony do ruchu w miejskim ścisku. Maszyna łączy cechy motoru oraz samochodu - zwrotność i bezpieczeństwo w zadaszonej kabinie.
Firma postanowiła teraz zaadaptować swój elektryczny mikropojazd do celów ratunkowych. W projekt nowego motoambulansu zaangażowano właśnie Borkosia. Na swoim Facebooku donosi, że jest już po pierwszych jazdach testowych Triggo na torze w łodzi, a ekipa inżynierów bierze pod uwagę wszystkie jego sugestie. Najważniejsze dla warszawiaków i warszawianek jest to, że ratownik wróci na stołeczne ulice w nowym pojeździe! We wpisie czytamy: Będę z jego (Triggo) pomocą docierał do poszkodowanych w wypadkach i udzielał pomocy, tym którzy znajdą się w stanie zagrożenia życia.
Trzymamy kciuki za szybkie ukończenie projektu i za samego Marcina Borkowskiego, który znów będzie mógł nieść pomoc.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!