Sprawiedliwość - zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: Pixabay

Był postrachem polskich dróg. "Maniek" odpowie za 189 przestępstw

Szereg kradzieży samochodów, a nawet napady z bronią w ręku na kierowców TIR-ów wiozących złoto - o takie przestępstwa jest oskarżony Mariusz P. ps. Maniek. Prokuratura zarzuca mu, że w latach 1999-2003 terroryzował drogi dojazdowe do Warszawy. Akt oskarżenia jest wręcz szokujący.

Akt oskarżenia przeciwko "Mańkowi" skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie.

"Maniek" stanie przed sądem

- Prokurator oskarżył Mariusza P. o popełnienie łącznie 189 przestępstw, w tym szeregu kradzieży samochodów osobowych, napadów na kierowców TIR-ów na trasach dojazdowych do Warszawy w okresie od 1999 do 2003 roku, w tym również przy użyciu broni palnej - podał Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.

Kolejne zarzuty dotyczą kradzieży samochodów osobowych w Warszawie i okolicach, których "Maniek" miał dokonywać w latach 2010-2011 oraz 2013-2014. Odpowie także za kradzieże z włamaniami do domów jednorodzinnych, hurtowni w Warszawie i okolicach z lat 2014-2015, posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia oraz posiadanie znacznych ilości środków odurzających.

Napady na ciężarówki ze złotem

Według śledczych "Maniek" napadał na TIR-y, które przewoziły m.in. kawę, sprzęt elektroniczny, papierosy, jak również złoto.

- Oskarżony wspólnie z innymi osobami, które zostały już wcześniej oskarżone, dokonywał również włamań do domów jednorodzinnych w okolicach Warszawy, w tym w Konstancinie-Jeziornie, Kobyłce, Wołominie. Oskarżony i jego wspólnicy kradli przede wszystkim kosztowności w postaci biżuterii, złota, markowych zegarków oraz drogich alkoholi - twierdzą prokuratorzy.

Dotychczas skierowano akty oskarżenia przeciwko kilkunastu kolegom Mariusza P. W trakcie postępowania zabezpieczono szereg przedmiotów pochodzących m.in. z kradzieży, które zostały okazane pokrzywdzonym. Znaczna cześć przedmiotów została rozpoznana i odzyskana przez pokrzywdzonych. Za zarzucane w akcie oskarżenia czyny "Mańkowi" grozi do 15 lat więzienia.

ZOBACZ TAKŻE

  1. Harry Styles w Warszawie. Bilety w sprzedaży ogólnej, ogromne zainteresowanie!
  2. Czarna owca w pieluszce w miejskim autobusie! Internauci oburzeni: "To legalne?!"
  3. Proboszcz parafii w Miętnem trafił do szpitala w ciężkim stanie. Policja wyklucza napad
Nocna prohibicja w Warszawie. Aktywiści chcą zakazu sprzedaży alkoholu po godz. 22