Niebezpieczny mróz
Mróz dla każdego jest inny. Coś co dla nas może być przejściową okazją do ulepienia bałwana czy wojny na śnieżki, dla osób bezdomnych jest zagrożeniem. - My wysypiając się w swoich łóżkach, mając zawsze suche ubrania na sobie i możliwość ogrzania się w różnych miejscach, jesteśmy narażeni na ten mróz na tyle, na ile sobie na to pozwolimy i na tyle ile mamy na to ochotę - mówi Lusia Żagałkowicz z fundacji Serce Miasta - Nawet jeżeli jest -5 to jesteśmy dobrze ubrani to wydaje się nam, że ten mróz nie jest taki straszny. A rozmawiamy tu o osobach, które są bardzo przemarznięte, nie mają swoich łóżek. One ten mróz odbierają dużo bardziej fizycznie.
Zimą nie da się zasnąć w parku. Dlatego osoby w kryzysie bezdomności szukają swoich sposobów na przetrwanie najzimniejszych dni. - Spałem w autobusie. Jeździłem ZTM-em - od pętli do pętli. Znalazłem autobus, który miał długą trasę - mówi pan Rafał, który doświadcza bezdomności od ponad dwóch lat i dodaje, że inni też sobie radzą w podobny sposób - Nikt się nie położy na ławce w takiej temperaturze, jeszcze jak śnieg na niego napada.
Nie należy przechodzić obojętnie
W czasie srogich mrozów sytuacja osób bezdomnych jest bardzo trudna, a nawet niebezpieczna. Dlatego tak ważnym jest, żebyśmy nie pozostawali nieczuli na ich potrzeby. Nawet, jeśli przypuszczamy, że dana osoba może być nietrzeźwa. - Zareagować powinien każdy, kto widzi osobę potrzebującą pomocy. Wystarczy zadzwonić pod numer alarmowy straży miejskiej - mówi Jerzy Jabraszko ze stołecznej straży miejskiej - W razie zagrożenia życia do takiej osoby zostanie wezwana karetka. Jeśli bezdomny nie potrzebuje natychmiastowej pomocy, to zostanie przewieziony do noclegowni lub ogrzewalni. O ile wyrazi taką chęć.
Nie zapewnimy osobie bezdomnej pracy, nie znając jej nie możemy czuć się też bezpiecznie zabierając ją do domu czy samochodu. Ale pomóc zawsze możemy na tyle, na ile mamy możliwości. - Możemy mieć zawsze przy sobie dodatkową parę rękawiczek lub czapkę. Wystarczy takiej zziębniętej osobie coś takiego podarować - mówi Lusia Żagałkowicz - Lub jeśli idziemy np. na stację benzynową, gdzie można kupić ciepłą herbatę, a widzimy w okolicy osobę w kryzysie bezdomności, to czasami kwestia 3 minut i 3 złotych. Możemy takiej osobie wręczyć tę herbatę. Nawet nic nie musimy przy tym mówić, po prostu wręczyć i pójść sobie gdzieś dalej.
Możliwości pomocy ma też miasto. I jak przekonują urzędnicy, starają się stwarzać coraz to nowsze miejsca, które taką pomoc niosą.
Bezdomni mogą skorzystać z noclegu w interwencyjnym miejscu tymczasowego schronienia przy ul. Myśliborskiej 53. Placówka działa codziennie w godzinach 18.00-8.00 i każdej nocy zapewni schronienie łącznie dla 95 osób – 20 kobiet oraz 75 mężczyzn. W trakcie pobytu osoby otrzymają dwa posiłki, w tym jeden ciepły oraz gorące napoje. Ponadto osoby korzystające z miejsca tymczasowego schronienia na Białołęce będą mogły wyprać lub wymienić odzież oraz otrzymają środki czystości i higieny osobistej.
Placówka zapewnia środki ochrony osobistej - maseczki oraz płyn do dezynfekcji. Podobne wsparcie otrzymają osoby, które trafią do interwencyjnego miejsca tymczasowego schronienia przy ul. Kaczorowej 39. Placówka działa w trybie całodobowym i oferuje 100 miejsc, w tym 25 dla kobiet i 75 dla mężczyzn.
Jadłodajnie, które wydają posiłki dla osób w kryzysie bezdomności i najuboższych to:
- jadłodajnia św. Ryszarda Pampuri przy ul. Sapieżyńskiej
- jadłodajnia Braci Mniejszych Kapucynów przy ul. Miodowej
- jadłodajnia Zgromadzenia Sióstr Świętego Feliksa przy ul. Azaliowej
- jadłodajnia Caritas AW przy ul. Żytniej 1
- jadłodajnia Caritas DWP przy ul. Grochowskiej
- jadłodajnia Alter Ego przy ul. Wiślanej
Przy ul. Grochowskiej 111/113 działa placówka, w której znajdują się łaźnia, ogrzewalnia oraz jadłodajnia. Punkt prowadzi na zlecenie miasta Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej.
Działające na terenie miasta łaźnie znajdują się:
- przy ulicy Żytniej 1A na Woli, gdzie działa również schronisko dla osób bezdomnych oraz jadłodajnia;
- mobilna łaźnia prowadzona na zlecenie miasta, która zmienia miejsce usadowienia dwa razy w roku, obecnie znajduje się przy ulicy Wenedów w Śródmieściu;
- punkt sanitarny prowadzony przy wsparciu finansowym Warszawy przez jadłodajnie św. Ryszarda Pampuri przy ulicy Sapieżyńskiej 3 w Śródmieściu;
- noclegownia przy ul. Polskiej 33 z dostępem do sanitariatów oferująca 140 miejsc w trybie całodobowym.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!