Jak przypominaliśmy w sierpniu, remont Sali Kongresowej trwa już zdecydowanie dłużej, niż budowa całego Pałacu Kultury i Nauki. Ostatnie wydarzenie kulturalne odbyło się w niej 13 lipca 2014 roku, gdy wystąpiła Katie Melua. Wciąż nie wiadomo, kiedy prace remontowe zostaną wznowione.
Co z Salą Kongresową?
Odpowiedzialna za remont firma zbankrutowała w 2016 roku. Od tego czasu warszawski samorząd nie jest w stanie znaleźć drugiego wykonawcy. Budżet na dokończenie remontu wynosi obecnie 275 mln zł, ale w czerwcu okazało się, że ceny zaczynają się od 368 mln zł brutto. Po kilku miesiącach dyskusji urzędnicy zdecydowali się unieważnić przetarg. Oznacza to, że wróciliśmy do punktu wyjścia: Sala Kongresowa jest zamknięta na głucho i nie ma żadnego terminu wznowienia prac remontowych.
Warszawa nie ma pieniędzy
- Jesteśmy przekonani, że doprowadzenie remontu Sali Kongresowej do końca jest niezbędne. To bardzo ważny punkt na mapie Warszawy, również pod względem historycznym. W obecnej sytuacji finansowej miasta trudno jest jednak mówić o zwiększeniu budżetu inwestycji o setki milionów złotych. W latach 2019-2023 Warszawa traci zawrotne 6,1 mld zł wskutek rządowych decyzji. Tak ogromny ubytek nie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie Warszawy; skutki odczuwalne są już dziś. Sytuację dodatkowo pogarszają galopująca inflacja i ogromne podwyżki, m.in. cen prądu. Niemniej szukamy możliwości realizacji inwestycji. O decyzjach w tej sprawie będziemy informować, gdy tylko zostaną one podjęte - przekazał portalowi eska.pl Jakub Leduchowski, zastępca rzeczniczki Urzędu m.st. Warszawy.
ZOBACZ TAKŻE
- Ratusz sprzedał ziemię za prawie 100 milionów. Deweloper zbuduje bloki
- Dyniowy ogród w Warszawie. Galeria Północna zaprasza na... dach
- Tani węgiel z dopłatą od rządu. Cena za tonę? Tylko 1000 zł - zapowiedział Jarosław Kaczyński