Cukiernia Misianka walczy o przetrwanie

i

Autor: Facebook/Misianka Cukiernia Misianka walczy o przetrwanie

Cukiernia Misianka zbankrutuje? Mieszkańcy walczą o legendarne miejsce parku Skaryszewskim

2020-11-10 17:46

Cukiernia Misianka ogłosiła zamknięcie po 26 latach działalności! Legendarne miejsce w parku Skaryszewskim nie przetrwało kryzysu związanego z COVID-19. Nie chcą się na to zgodzić mieszkańcy stolicy, którzy zorganizowali zbiórkę pieniędzy. Ma pomóc uratować Misiankę.

ESKA XD #009

Cukiernia Misianka o krok od zamknięcia przez COVID-19

- Drodzy Misiankowicze... 26 lat temu poznaliśmy się w Parku Skaryszewskim a teraz muszę się z Wami pożegnać. Nie dałam rady przetrwać kryzysu... Trudno mi sobie wyobrazić życie bez Misianki ... Ciężko mi z tym bardzo. Kawiarenka w Parku będzie otwarta do 15 listopada... - czytamy na profilu cukierni Misianka.

Czytaj także: Po ponad 50 latach odtworzyli słynne zdjęcie. Efekt jest niesamowity!

QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Niby 50 proc. szansy, ale komplet tylko dla tuzów z j. polskiego

Pytanie 1 z 20
Na rozruch: włanczać to...

Mieszkańcy walczą o cukiernię Misianka w Parku Skaryszewskim

W związku z lockdownem, cukiernia Misianka ma problemy finansowe. Według szacunków właścicielki Misianki, żeby wyprostować wszelkie zaległości, konieczne jest 70 tysięcy złotych. Do akcji wkroczyli fani legendarnej cukierni, którzy założyli internetową zbiórkę.

- Wspólnie możemy pomóc! Wspólnie możemy uratować kolejne wspaniałe miejsce przed upadkiem! Z góry dziękujemy za wszystkie wpłaty - razem przetrwamy ten trudny okres! - pisze organizator zbiórki.

Póki co udało się zebrać ponad 10 tysięcy złotych. Cel zbiórki to 95 tysięcy złotych. Link do zbiórki znajdziesz >>TUTAJ<<

Czytaj także: Myszojeleń jak z piosenki zamieszkał w ogrodzie zoologicznym w Polsce! Gdzie można zobaczyć Arnolda? [WIDEO, FOTO]

Cukiernia Misianka: Wspólnik poszukiwany

Zbiórka wzruszyła właścicielkę Misianki. - Drodzy Misiankowicze... zupełnie nie wiem od czego zacząć, tak jestem oszołomiona (bez kokieterii).. Po moim wczorajszym poście, zalała mnie fala życzliwości, najmilszych słów i chęci pomocy... DZIĘKUJĘ!!! - czytamy na stronie cukierni.

Poinformowano też o poszukiwaniach nowego wspólnika.

- Z racji zmęczenia materiału (mojego) od pewnego czasu chciałam przyjąć wspólnika... z niewielkim wkładem finansowym, młod(sz)ego, potrafiącego nowocześnie zarządzać biznesem. Ja ze swej strony daję dużo - markę, 26 (nawet 28) lat tradycji, receptury (niektóre unikalne, bo wymyślone przeze mnie), wyposażoną pracownię, kawiarenkę, samochód-chłodnię itd itpJeżeli by to się udało to wstaję i walczę.. Pomyślcie proszę, rozpuśccie wici... a nóż a widelec ktoś będzie zainteresowany - czytamy.