Kontrowersje wokół zarobków w PAN
Komunikat ws. trudnej sytuacji związanej z zarobkami pracowników ukazał się na stronie internetowej PAN 2 października. "Tylko opieszałość, czy już zła wola? Zwłoka Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w pracach nad rozporządzeniem w sprawie warunków wynagradzania niektórych grup pracowników Polskiej Akademii Nauk powoduje, że kilkaset osób już od blisko roku zarabia mniej niż obowiązujące obecnie w Polsce minimalne wynagrodzenie" - czytamy w oświadczeniu.
Dalej przedstawiciele PAN przekazali, że trzykrotnie zwracali się do resortu z tym problemem, jednak nadal nie otrzymali odpowiedzi. Jak zaznaczyli, instytucja nie może w żaden inny sposób podnieść wynagrodzeń pracowników, tak aby sięgnęły obecnej płacy minimalnej.
"Ta trudna sytuacja dotyka m.in. pracowników pomocniczych jednostek naukowych i innych jednostek organizacyjnych PAN. Biorąc pod uwagę fakt, że obowiązkiem pracodawcy jest uzupełnienie zaniżonych kwot za każdy miesiąc pracy, a jednocześnie wynagrodzenia zasadnicze tych pracowników regulowane są ministerialnym rozporządzeniem (tutaj: z dnia 1 marca 2011 r.), Akademia ma związane ręce" - dodali.
Nie ma funduszy, będą zwolnienia?
Reporter Radia ESKA zapytał o kryzysową sytuację w PAN wiceprezesa instytucji. Jak zaznaczył prof. Dariusz Jemielniak, poszczególne instytuty starają się wyrównywać pensje pracowników na przykład premiami, jednak jest to możliwe jedynie wtedy, gdy dysponują odpowiednimi funduszami. W innym przypadku grozi natomiast wypłacenie pensji poniżej minimalnej.
- To jest niezgodne z prawem pracy, w związku z czym wyobrażam sobie, że dyrektorzy instytutów szukają jakichś rozwiązań, dodatków. Wymyślają sposoby, żeby sobie poradzić, ale to na pewno nie powinno być tak - stwierdził Jemielniak.
Niestety, wraz z pogłębianiem się tego problemu, narastać będą inne. - Jeśli nie przybędzie środków, w najbliższych miesiącach trzeba będzie kilkoro świetnych badaczy i badaczek zwolnić, co ani nie jest zgodne z prawem pracy, bo jeśli ktoś się świetnie wywiązuje z pracy, to nie ma powodu go zwalniać, ani też ze zwyczajną logiką - przekazał profesor.
Jego zdaniem problem leży również w tym, że finansowanie poszczególnych instytutów w PAN powinno być elementem szerszej strategii. - Instytuty powinny mieć zagwarantowane finansowanie na poziomie takim samym jak uczelnie. Nie będzie wtedy dyskusji z roku na rok, czy minister da, czy nie da - dodał.
Na razie nie wiadomo, kiedy nowe, wyczekiwane przez pracowników PAN rozporządzenie mogłoby zostać podpisane. W odpowiedzi na pytania reportera Radia ESKA resort przesłał oświadczenie, że poszczególne instytuty powinny wyrównywać wynagrodzenia na przykład premiami.
9 października w rozmowie z Onetem prezes PAN prof. Marek Konarzewski poinformował jednocześnie, iż "w weekend zadzwonił do niego minister Dariusz Wieczorek, uspokajając, że sprawa (wynagrodzeń - red.) zostanie rozwiązana".
Współpraca: Mateusz Gołębiewski
Warszawski Tydzień Bezpieczeństwa 2024 - zobacz zdjęcia: