Nawałnice w Warszawie

Dlaczego droga S8 przy każdej ulewie jest podtapiana? Znamy odpowiedź

Trasa Armii Krajowej, stanowiąca część drogi S8, jest notorycznie zalewana przez wodę. Okazuje się, że nie jest to dzieło przypadku

Warszawski odcinek S8 przy każdej ulewie zmienia się w rzekę

W poniedziałkowe popołudnie i noc z poniedziałku na wtorek Warszawa stała się areną niezwykłych zjawisk pogodowych. Miasto nawiedziła potężna burza i szereg nawałnic, które sprawiły, że niektóre lokalne stacje IMGW pobiły rekord sumy opadów w całej historii prowadzenia pomiarów.

Wiele miejsc w stolicy zalało się wodą i o ile jest to poniekąd zrozumiałe w przypadku przejść podziemnych, czy tuneli, o tyle zaskakiwać może to, co wydarzyło się na odcinku drogi S8. Na trasie Armii Krajowej położonej między Żoliborzem a Bielanami doszło do potężnego rozlewiska, które przeobraziło jezdnie w jezioro.

Utrudnienia na tej trasie trwały w obu kierunkach aż do godziny 15 we wtorek. Co najgorsze, nie była to pierwsza tego typu sytuacja, którą można wytłumaczyć ekstremalnymi warunkami pogodowymi.

Podziemne wyjaśnienie zagadki S8

Trasa Armii Krajowej zalewa się wodą przy każdej większej ulewie, jaka przechodzi nad tą częścią Warszawy. Generuje to ogromne korki, bo arteria ta jest jedną z najbardziej uczęszczanych w całej stolicy. Jaka jest zatem przyczyna tego problemu?

Jak informują aktywiści z ruchu Miasto Jest Nasze, problem tkwi w historii tego miejsca, którym dziś poprowadzona jest droga S8. Otóż jest to dolina dawnej rzeki Rudawki, która obecnie płynie w betonowym kanale pod powierzchnią ziemi. Proces ukrywania rzeki pod ziemią zapoczątkowano jeszcze przed wojną i zapewne byłaby dziś zapomnianym nurtem, gdyby nie fakt, że przy każdej większej ulewie przypomina o sobie wodą wylewającą się na powierzchnię.

W obliczu takich ustaleń pojawia się pytanie, czy zasadna była budowa drogi S8 akurat w tym miejscu?

Zobacz zdjęcia z zalanej drogi S8 w sierpniu 2024:

Rekordowa ulewa w Warszawie. Miasto zalane i sparaliżowane. Tak wygląda krajobraz po nawałnicy