Z regionu

Dom, który wygląda jak blok. Wójt Wieliszewa bije na alarm

2025-03-18 15:05

Inwestycja przy ul. Podgórnej w Wieliszewie w powiecie legionowskim budzi skrajne emocje. Wszystko przez wymiary powstającego budynku, który miał być w teorii domem jednorodzinnym, a przypomina... blok mieszkalny. Jak sugeruje wójt Wieliszewa Paweł Kownacki to może być próba obejścia prawa.

Dom jak blok. Kontrowersyjna budowa pod Warszawą

"Na terenie zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej powstaje formalnie budynek mieszkaniowy jednorodzinny, jednak w projekcie. do którego dotarłem widać zamiar realizacji jakiegoś absurdalnego obiektu z nawet 20-25 pokojami z łazienkami, może też z kuchennymi aneksami. Czy patodeweloperka osiągnęła szczyt?"- czytamy w internetowym wpisie wójta Wieliszewa Pawła Kownackiego. To właśnie w tej, oddalonej od Warszawy o kilkanaście kilometrów gminie powstaje inwestycja, która wzbudziła duże zainteresowanie i podejrzenia.

Wszystko w związku z jej potężnymi wymiarami. Budowa zgłoszona jako dom jednorodzinny dwulokalowy (czyli popularny "bliźniak") przybrała formę prawdziwego kolosa, który wyrasta ponad sąsiednią zabudowę zwykłych domów jednorodzinnych typowych dla tej okolicy.

Wójt twierdzi, że sprawdził dokumentację nieruchomości i decyzję o budowie starostwo wydało zgodnie z miejscowym planem. Tak duży budynek może być bowiem teoretycznie wzniesiony jako budynek jednorodzinny.

Obawy mają jednak też sąsiedzi tej nietypowej inwestycji, którzy uważają, że wielki budynek tylko udaje prywatny dom. Jeden z nich, z którym rozmawiał portal wp.pl, podejrzewa, że do czasu odbioru budynku wszystko będzie zgodnie z planem, a dopiero potem właściciel nieruchomości podzieli go na mniejsze mieszkania, które wynajmie lub sprzeda.

Co dalej z kontrowersyjną budową?

Wójt Wieliszewa podkreśla, że nie ma twardych dowodów na to, co podejrzewa. Jednocześnie zaznacza, że realizacja budynku wskazuje, że może on pełnić funkcje "budynku wielorodzinnego lub pseudohotelu". Kluczowy będzie zatem odbiór budowy, podczas którego urzędnicy sprawdzą, czy wnętrze obiektu jest zgodne z projektem. 

Jakie jest stanowisko dewelopera w tej sprawie? Według ustaleń wp.pl jest nim Sebastian Szlubowski, znany w okolicy biznesmen z tej branży. Mężczyzna zapewnił, że wszystko jest robione zgodnie z prawem, w oparciu o pozwolenie na budowę wydane na podstawie aktualnego planu. Na miejscu miała być także przeprowadzana kontrola, która potwierdziła, że budowa jest prowadzona zgodnie z wydanym pozwoleniem. Jednak unika jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, kto będzie finalnie mieszkał w budynku zaprojektowanym jako dwulokalowy budynek jednorodzinny.

Zobacz na zdjęciach, jak wygląda kontrowersyjna budowa:

Mellina - Jan Śpiewak: to ja wymyśliłem hasło patodeweloperka