Mieszkańcy walczą o drzewa
Mieszkańcy bloków na Torwarze, przy Górnośląskiej i Fabrycznej sprzeciwiają się budowie parkingu na placu zieleni pod ich oknami. Jak mówią - o budowie zdecydowano wbrew ich woli, a zarządca terenu chce wyciąć wieloletnie drzewa.
- Nie rozumiemy tej decyzji. Tu jest trawa, tu są krzewy, zadbane, przycinane. Te nasadzenia, które są tutaj, to są nasadzenia lokatorskie. Nawet jeśli nie wytną tych drzew, to przy tych parkingach one po prostu uschną same - mówi mieszkanka osiedla Torwar, Bożena Piekarska.
Polecany artykuł:
Wycinka drzew niezgodna z prawem
Po stronie mieszkańców - jak tłumaczy stołeczny konserwator zabytków, Michał Krasucki - stoi prawo.
- Cały duży obszar, w zasadzie jeszcze od ulicy Szwoleżerów, aż do Książęcej to jest stanowisko archeologiczne, wpisane do rejestru. Zatem wszystkie prace - w szczególności ziemne, bo tutaj mamy warstwy podziemne - muszą być prowadzone za pozwoleniem wojewódzkiego konserwatora - mówi Michał Krasucki.
Pozwolenie trzeba też mieć na wycięcie drzew, a tego jak informuje nas wojewódzki konserwator zabytków - nie ma. Władze spółdzielni Torwar, która ma zająć się budową parkingu odmówiły komentarza w tej sprawie.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!