Kobieta w ciąży, matka karmiąca 5-miesięczne niemowlę i samotna matka. To tylko niektóre przykłady osób, które miały pracować w szpitalach czy domach opieki, gdzie brakuje personelu z powodu koronawirusa. To lekarze, pielęgniarki i opiekunowie. W sumie rozesłano nakaz do pracy do około 130 osób. Większość z nich przedstawiła zwolnienia lekarskie, które są teraz dogłębnie rozpatrzone. Kilka z tych osób już teraz została ukarana grzywną. Karę finansową trzeba opłacić nawet w ciągu 7 dni, a jej wysokość może sięgnąć 5 tysięcy złotych. Nakazy dostarczane były również nocą, a czas na stawienie się może wynosić nawet godzinę.
Domy Pomocy Społecznej - czemu medycy nie chcą pracować?
W Domach Pomocy Społecznej ciągle brakuje środków ochronnych, co również przeraża medyków. Praca tam oznaczać może zarażenie nie tylko siebie, lecz również swoich bliskich albo przymusową izolację. Do pracy zgłaszają się wolontariusze, wśród których są między innymi studenci medycyny.