Straż miejska

i

Autor: Wikimedia Commons

"Pech" poszukiwanego 36-latka. Wpadł przez przepaloną żarówkę

2023-01-19 20:40

Strażnicy miejscy wraz z policjantem zatrzymali we Włochach do kontroli samochód. Nie działał w nim bowiem jeden z reflektorów. Szybko okazało się, że problemy będzie miał nie kierowca, a pasażer auta - i to nie w związku z przepaloną żarówką.

- Około godziny 10:30 strażnicy miejscy z Oddziału Specjalistycznego patrolowali Włochy wspólnie z policjantem. W pewnej chwili funkcjonariusze zauważyli samochód marki BMW, w którym nie działał lewy przedni reflektor. Ponieważ jest to niezgodne z przepisami, policjant zatrzymał auto do kontroli - przekazali funkcjonariusze.

Sprawa wyglądała dość niewinnie. Strażnicy przekazali kierowcy, że ma usterkę. Ten natomiast dał słowo, że zatrzyma się na najbliższej stacji benzynowej i wymieni niedziałającą żarówkę.

Czytaj również: Policja na pl. Zbawiciela. Trwa walka z nielegalną zabudową podcieni

Pasażer wpadł przez przepaloną żarówkę

- Obywatel Słowacji był trzeźwy, więc po sprawdzeniu jego danych w policyjnej bazie można byłoby zakończyć interwencję. Przeczucie podpowiedziało jednak funkcjonariuszom, by bliżej przyjrzeli się także drugiemu człowiekowi znajdującemu się w aucie - dodano.

Wtedy właśnie sprawy zaczęły się komplikować. Okazało się bowiem, że pasażer był poszukiwany w związku z wyłudzeniem, którego dokonał w woj. podlaskim.

-36-letni obywatel Słowacji został przewieziony do pobliskiego komisariatu, a następnie przekazany policjantom z jednostki prowadzącej sprawę - zaznaczyli strażnicy.

Warszawiacy wciąż pamiętają. Misie i znicze na miejscu tragicznego wypadku, w którym zginął czterolatek