Zaginiony Krzysztof Dymiński
16-letni Krzysiek Dymiński mieszkał z rodzicami w małej miejscowości położonej w okolicy Ożarowa Mazowieckiego. Według relacji jego rodziców nic nie wskazywało, aby z synem działo się coś niepokojącego - był pogodnym, otwartym na ludzi chłopakiem, który cieszył się życiem.
Mimo to w sobotę, 27 maja 2023 roku w godzinach nocnych chłopak, nie mówiąc nic nikomu, opuścił dom i udał się na pobliski przystanek autobusowy. Autobusem dojechał do centrum Warszawy, gdzie został zarejestrowany na rondzie Daszyńskiego.
Później kamery monitoringu pokazały, że chłopiec przemieścił się w rejon Dworca Gdańskiego i Parku Traugutta. Ostatni zarejestrowany ślad jego aktywności miał zaś miejsce przy stołecznym Moście Gdańskim. Od tego czasu Krzysztof nie daje znaków życia.
- Musimy brać pod uwagę najgorsze. Nie ma, co się oszukiwać - przyznaje mama chłopca. Wciąż brak jednak dowodów zarówno na to, że skoczył z mostu, jak również że z niego zszedł.
Od dwóch lat rodzice nastolatka, który w tym roku skończył 18 lat żyją w dramatycznym stanie zawieszenia i w cieniu wielkiego lęku o swoje dziecko. Na własną rękę prowadzą szeroko zakrojone poszukiwania syna. Ojciec chłopaka przeczesuje Wisłę, szukając śladu syna. W trakcie tych poszukiwań dokonał kilka makabrycznych odkryć, gdy z wód największej polskiej rzeki wyławiał ludzkie zwłoki. Jednak żadne z nich nie należały do Krzysztofa...
– Nie szukam zwłok, szukam syna, żeby go nie znaleźć. Wydaje mi się, że całe życie będę go szukał, jeśli nie wróci. Kochany synku, jeśli nas oglądasz, wróć do domu, kochamy cię – mówił w jednym z odcinków programu „Uwaga” TVN ojciec chłopaka.
Rodzice poszukują powodu, dla którego Krzysztof mógł chcieć uciec lub - w najgorszym scenariuszu - targnąć się na swoje życie. Pojawił się motyw nieszczęśliwej miłości, którą miał przeżywać do bliskiej mu koleżanki. Nastolatek, wychodząc z domu, wziął jedynie portfel z kartą, powerbank, telefon oraz plastikową różę, która była związana z tą dziewczyną.
Rysopis zaginionego Krzysztofa Dymińskiego
Co jakiś czas w przestrzeni publicznej pojawiają się informacje, o tym jakby ktoś widział Krzysia Dymińskiego. Zazwyczaj jednak udaje się ustalić, że była to jedynie osoba łudząco do niego podobna.
Krzysztof Dymiński to ciemny blondyn, ma niebieskie oczy, nosił stały aparat ortodontyczny na zębach. W dniu zaginięcia miał między 174 a 176 centymetrów wzrostu i ważył ok. 65-70 kilogramów. Miał na sobie ciemno niebieską (jasny granat) bluzę z logiem ADIDAS, ciemno-szare spodnie i buty typu sneakers firmy DIESEL czarne skórzane sznurowane. Charakterystyczny jest też złoty łańcuszek z krzyżykiem z napisem Krzysztof z datą komunii.
Osoby, które wiedzą coś na temat jego losów proszone są o pilny kontakt z Komisariatem Policji w Ożarowie Mazowieckim pod numerem 47 805 21 86 lub z rodziną pod numerem 604 944 800.
Jeśli jesteś w kryzysie psychicznym i potrzebujesz pilnej pomocy skorzystaj proszę z jednegoz podanych niżej kontaktów.
- Bezpłatny numer (ITAKA) 800 70 2222.
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych 116 123 (czynny codziennie od godz. 14.00 do 22.00).
- Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111 (czynny całą dobę).
- ITAKA – Antydepresyjny telefon zaufania 22 484 88 01 (czynny w poniedziałki i czwartki od 17.00 do 20.00)
- Ośrodek Interwencji Kryzysowej – pomoc psychiatryczno-pedagogiczna tel. 22 855 44 32
- Ośrodek Interwencji Kryzysowej tel. 22 837 55 59 (poniedziałek – piątek od 8:00 do 20:00)
- Telefon zaufania – dla osób które znalazły się w trudnej sytuacji i potrzebują natychmiastowego interwencyjnego wsparcia tel. (22) 621 35 37
- Napisz maila lub porozmawiaj na czacie: www.liniawsparcia.pl
- W sytuacji zagrożenia życia, gdy nic nie pomogło, zadzwoń na numer alarmowy 112.
Krzysztof Dymiński zaginiony - zdjęcia:
